Daniel Silva po raz kolejny pojawia się na polskim rynku wydawniczym z intrygującą historii sensacyjną, której głównym bohaterem jest słynny pracownik izraelskiego wywiadu i jednocześnie konserwator dzieł sztuki ? Gabriel Allon. Pisarz uważany jest za mistrza powieści szpiegowskiej, co udowadnia w Sprawie Rembrandta, opublikowanej w lipcu 2010 roku i natychmiast będącej bestsellerem New York Timesa. Nie jest to pierwsza książka, w jakiej porusza tematy związane z II wojną światową, Holocaustem, Izraelem i terenami palestyńskimi. Swoją karierę pisarką Silva rozpoczął jako dziennikarz United Press International, po roku został przeniesiony do Waszyngtonu. Po dwóch kolejnych latach został mianowany korespondentem UPI na Bliskim Wschodzie i przeniósł się do Kairu w Egipcie.
– Powiedz mi coś więcej o tym obrazie, Julianie.
– Od czego mam zacząć?
– Od rozmiaru.
– Sto cztery na osiemdziesiąt sześć centymetrów.
– Data?
– Rok tysiąc sześćset pięćdziesiąty czwarty.
– Deska czy płótno?
– Płótno o liczbie włókien zgodnej z innymi płótnami Rembrandta z tego okresu.
– Data ostatniej konserwacji?
– Trudno określić. Sto lat temu, może więcej. Farba w niektórych miejscach jest mocno wytarta.
– W jakim jest stylu?
– Typowym dla tamtej epoki, ukazuje trzy czwarte postaci. To portret młodej kobiety w wieku około trzydziestu lat. Atrakcyjnej.
Słysząc takie informacje pewnie niejeden konserwator dzieł sztuki zatarłby ręce ze szczęścia. Gabriel Allon odszedł z Biura, mogąc zająć miejsce swojego byłego szefa Szamrona. Podjął jednak inną decyzję i wraz z piękną żoną osiedlają się z dala od znajomych w Kornwalii. Jednak ich spokój nie trwa długo, gdyż odwiedza ich przyjaciel Julian Isherwood, zajmujący się handlem dziełami sztuki. Przedstawia historię zaginionego obrazu Rembrandta, który miał być wystawiony w londyńskiej National Gallery. Julian nie zna jednak właściciela obrazu, ponieważ kontaktuje się z nim tylko jego przedstawiciel. Marszand oddaje dzieło w ręce Christophera Lidella, który zajmuje się renowacją obrazów. Nie kończy on jednak swojej pracy, gdyż niespodziewanie zostaje zamordowany w swojej pracowni, a płótno mistrza zostaje skradzione. Gabriel kiedy usłyszał informacje o tym portrecie nie mógł się powstrzymać i zdecydował się pomóc przyjacielowi. Tym bardziej, że Isherwood jest w naprawdę wielkich kłopotach, ponieważ w momencie przejęcia malowidła, ze względu na oszczędności i trudności na rynku dzieł sztuki, nie ubezpieczył depozytu i jest winny właścicielowi ?jedyne? czterdzieści pięć milionów. Gabriel wraz z żoną swoje poszukiwania rozpoczyna oczywiście od miejsca zbrodni, w czasie wizji lokalnej dochodzi do wniosku, że Liddell próbował się bronić i chciał nawet uciec z obrazem, jednak kula, która go trafiła, przedziurawiła dzieło. Allon postanawia odnaleźć kolejnych właścicieli obrazu, jednym z posiadaczy był niejaki Jacob Herzfeld – zamordowany w Auschwitz. Okazuje się, że przeżyła jego córka, jednak kobieta stroni od wspomnień z czasów wojny. Gabriel jednak nie przejmuje się tym i po jej odnalezieniu postanawia z nią delikatnie porozmawiać. Lena otwiera się przed nim i opowiada, co się stało z obrazem. Nie chciałabym zdradzać dokładnie wszystkich szczegółów. Powiem tylko, że portret następnie trafił w ręce Niemca, wojennego oprawcy Kurta Vossa, fortuna tego człowieka pochodzi z wojennych grabieży. Swój majątek ukrył na kontach w banku szwajcarskim, a po 1945 roku uciekł do Argentyny. Nikt nie wie dokładnie, gdzie znajdują się pieniądze i płótno, czego się dowiadujemy z relacji syna Kurta- Petera. Mężczyzna wie jedynie, że ojciec ukrył w skrytce depozytowej w Zurychu, a dostęp do niej miała tylko jego żona. Kiedy żona Vossa postanowiła odebrać depozytw banku oświadczono, iż nic nie wiedzą o takim koncie. Praca Rembrandta kryje też osobistą tajemnicę zbrodniarza hitlerowskiego – numery kont Vossa. Bankierem był niejaki Landesmann, którego syn Martin aktualnie jest jednym z najbogatszych ludzi w Europie wspierającym zwalczanie głodu w Afryce. Allon zdaje sobie sprawę, że odkrycie prawdy, byłoby dla tej rodziny zagładą i to nie wyłacznie w sensie moralnej, lecz również finansowej.
Kolejny raz eks pracownik Biura wraca do świata, o którym już chciał zapomnieć, spotykając w nim wiele niezwykłych postaci: londyńską dziennikarkę Zoe, próbującą naprawić największy błąd swojej kariery zawodowej, nieuchwytnego złodzieja dzieł sztuki Duranda, czy potężnego szwajcarskiego miliardera Landesmanna, mogącego być sprawcą jednego z największych zagrożeń dla ludzkości… Jak zakończy się niebezpieczna akcja byłego agenta? Czy będzie w stanie rozwikłać zagadkę i odzyska drogocenne dzieło Rembrandta? Wartka akcja, doskonałe dialogi i opisy sytuacji tworzą niesamowity klimat prawdziwej szpiegowskiej powieści, gdzie nie wszystko jest do końca jasne i bezpieczne. Proza wciągająca czytelnika bez reszty, który uświadamia sobie, że ludzie dla pieniędzy potrafią wyzbyć się własnego człowieczeństwa i zagłuszyć wyrzuty sumienia. Polecam gorąco na zimowy weekend.