Kulturalni ludzie zachowujący wszelkie zasady uprzejmości, grzeczności chcą wyjaśnić sytuację polubownie. Jednak na początku należy pochwalić kwiaty stojące na stole, podać szarlotkę i kawę, zapytać czym zajmują się nasi goście. Kulturalna niby to krótka wizyta przedłuża się, gdy rodzice nie potrafią przyznać się, że po trosze jego dziecko było winne sytuacji. Od słowa do słowa przy nieco dłuższej interakcji puszczają im nerwy (a właściwie żołądek nie wytrzymuje i do tego odrobina alkoholu podana na załagodzenie sytuacji) Języki się rozplątują, wszystkie tłamszone (przez konwenans i uprzejmości) myśli znajdują ujście:
Ja się nie upijam, a chciałabym. Chciałabym móc utopić smutek w mocnym drinku!
Kobiety, które się angażują się w rozwiązywanie problemów mężczyznom się nie podobają. Podobają nam się szalone zmysłowe pełne hormonów . Obrończynie świata, które szpanują swoja spostrzegawczością nie pociągają nas.
Na ekranie mamy popis umiejętności aktorskich Christophera Waltza (nominowany do Oscara za rolę w “Bękartach wojny”) Kate Winslet (zdobywczyni Oscara za film “Lektor”), Jodie Foster (Oscar lata temu za “Milczenie owiec”) i Johna C. Reilly`ego (nominacja do Oscara za ‘Chicago”). Stworzyli oni wspólnie na ekranie komedię sytuacyjną polegająca na słownych potyczkach, drobnych insynuacjach. Ich mimika twarzy, gdy byli bliscy wybuchu, ironiczne uśmiechy, interakcja pomiędzy postaciami na ekranie. Iskrzyło i było przezabawne.
Film bardzo dobry, niestety właściwie się urwał. Widz oczekuje wybuchu i rękoczynów. Jednak zabrakło ?trzaśnięcia drzwiami? na koniec. Nie był to film wybitny i osoby oczekujące wielkiego dzieła, które jest sygnowane nazwiskiem Romana Polańskiego (“Autor widmo”, “Pianista”, “Dziewiąte wrota”, “Oliver Twist”, “Chinatown”) mogą czuć rozczarowanie. Nie jest to reżyser znany nam z komedii, jednak jak najbardziej można uznać ten film za udany. Była to zabawna komedia obyczajowa w znakomitej obsadzie. Zrealizowanie filmu opartego na tak prostej fabule, którego głównym motorem były słowne potyczki wymagało odwagi. Warto czasami obejrzeć zwyczajne kino oparte jedynie na dialogach (W erze, gdy w kinie jedynie efekty specjalne i wszechobecne 3D robi na widzach wrażenie).