Jedenaście autorek i autorów, jedenaście opowiadań, jedenaście spojrzeń na kryminalną,i nie tylko, stronę życia. Wielu czytelników stroni od antologii, gdyż woli dłuższe formy, czasem mniej znaczy jednak więcej i nie inaczej jest z antologią kryminalnych opowiadań “Zatrute pióra”. Wydaje się, iż suspens wymaga wielu stron by mógł pokazać swoją siłę, a intryga ukazać się od swej najlepszej strony. Ale gdy za pióra chwytają, lub zasiadają do klawiatury, osoby, mające nietuzinkowe pomysły to wszystko zdarzyć się może. Po pierwsze zaskoczyć, po drugie utrzymać napięcie, a po trzecie… zakończyć tak by jeszcze długo czytelnicy mieli w pamięci to co właśnie dane było im przeczytać.
Zbrodnia idealna istnieje, oczywiście do momentu gdy zostanie odkryty jej sprawca, lecz taka chwila nie zawsze następuje szybko, a niekiedy dopiero los zaplanował jej ujawnienie na odległą przyszłość. W końcu jej autor nie podjąłby ryzyka gdyby nie zakładał szansy na bezkarność, chociaż słowo “bezkarność” może mieć różne znaczenia … Czy piętno winy przechodzi na kolejne pokolenia, nawet gdy są one nieświadome przeszłości swych bliskich? Grzechy przodków i żądanie zadośćuczynienia przez potomków ofiar, a pomiędzy tym nieświadomość, wcale nie błoga, i pragnienie zemsty ponad wszystko. Jakie może mieć zakończenie ta opowieść? Zło złem zwalczać? Czasem wystarczy zbieg okoliczności by stać się kimś innym, tak po prostu podjąć decyzję zmieniającą całe życie. Kto nie miał ochoty zrobić czegoś bez oglądania się na to co było i co może być, po prostu zadziałać pod wpływem impulsu? A gdy już powie się “A” czuje się pragnienie powiedzenia i “B”, nagle druga strona barykady jest na wyciągnięcie ręki. Krok za krokiem okazuje się, że to z czym walczyło się jest atrakcyjne, a dzięki spojrzeniu z innego punktu widzenia sięga się po metody do tej pory zakazane… Kto powiedział, że sprawiedliwość jest nierychliwa? Przeszłość składa się z wielu twarzy, mniej lub bardziej tkwiących w szufladach pamięci, zdarza się i tak, że giną one gdzieś bezpowrotnie, tak samo jak wspomnienie własnych czynów. Jednak przeznaczenie nie zapomina i wystawie, prędzej czy później, rachunek, mający nieznajome oblicze, lecz wiele z nami wspólnego. Krok po kroku należność jest odbierana, a każda rata coraz bardziej zaciska morderczą pętlę, finał dla kogoś jest zaskoczeniem, lecz dla innych wprost przeciwnie. Przecież za wszytko trzeba w życiu zapłacić, prędzej lub później…
Jedenaście opowiadań, każde z kryminalną intrygą i zakończeniem zaskakującym, zmuszającym czytelnika do zastanowienia się nad znaną mu definicją dobra i zła, winy i kary. Mroczna strona ludzkiej egzystencji ma wiele wątków, których źródła ukryte są w przeszłości jak i ludzkiej psychice, pragnieniu pomszczeniu krzywd i zwykłemu przypadkowi. Zbrodnia ma różne twarze, a jej istotę odnajduje się w każdym utworze “Zatrutych piór”, strona po stronie zgłębiamy to co w niej najgorszego i zarazem intrygującego, jednocześnie odpycha i przyciąga, jest czymś co spotyka rzadko, lecz mogącym zaistnieć w każdej chwili … Mniej znaczy więcej, szczególnie gdy mordercza tożsamość odkrywana jest na jedenaście różnych sposobów, a każdy z nich jest osobną historią, której finał zdaje się początkiem…
Kasia Pessel – Taki jest świat