Najnowsza pozycja
wydawnictwa Vesper związana z kolorowaniem tematycznie dotyczy
owadów. Sam tytuł książki sugeruje też inny cel w niej zawarty,
mianowicie element dydaktyczny. To bardzo wartościowa cecha,
propagowana już od czasów epoki Oświecenia, aby temat, który
zgłębiamy, oprócz tego, że bawi, także uczył.
Książka jest
owocem współpracy dwóch autorów.
Ilustrator Robert M.
Jurga stworzył szkice owadów, ponadto umieścił je na tle
przeróżnych wzorów geometrycznych i florystycznych. Owady to dość
trudny temat z racji ich niewielkich rozmiarów, a więc trzeba je
ukazać nie tylko w pewnym powiększeniu, ale też pokazać prostotę
kształtów i ich różnobarwność. Autor zachęca nabywców książki
do eksperymentowania z kolorowaniem, użycia kredek, flamastrów,
farb, a także do samodzielnego rysowania, czy nadawania kolorów
wedle własnego uznania.
Entomologiczne
komentarze do rysunków stworzył Mariusz Mleczak. Obok każdej
ilustracji znajduje się łacińska nazwa owada, krótka notka
dotycząca występowania, specyfiki rozwoju i tego, czy dany owad
jest drapieżny czy nie. U góry strony zawsze znajduje się rada
dotycząca kolorowania, choć rzecz jasna nie jest to wykładnia, a
sugestia.
Plansze do
kolorowania są poprzedzone krótkim wstępem na temat owadów w
królestwie zwierząt. Na początku umieszczono także dwa schematy
opisujące budowę owadów z opisem poszczególnych części ciała.
Wiadomości tu zawarte są godne uwagi z pewnością przydadzą się
podczas kolorowania.
Książka zawiera
plansze, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tu
zatem ważki, chrząszcze, pasikoniki, motyle, ćmy, pszczoły oraz
wiele innych. Jest naprawdę różnorodnie i ciekawie. To trochę
taka kontynentalna podróż, okazuje się bowiem, że pewne owady
występują tylko na danej wyspie lub w konkretnym klimacie.
Plansze stworzono na
bazie sztywnego i wytrzymałego papieru, dzięki czemu prawdopodobnie
unikniemy wgnieceń lub efektu przebijania, jeśli użyjemy mocnych
flamastrów czy farb.
Niniejsza
kolorowanka to dobra pozycja nie tylko dla miłośników owadów,
które w ostatnich czasach stają się coraz bardziej
popularne, dorastając do rangi zwierzątek domowych. Dla mnie bardzo
wartościowy jest element edukacyjny, bo ważne, żeby oprócz
przyjemnej zabawy w trakcie kolorowania mózg przyswajał pewne
informacje, nawet nie będąc tego świadomym. Miło jest potem zdać
sobie sprawę, że się coś wie, nawet jeśli nie pamiętamy skąd.
Polecam Kolorowankę
Owady. Umiejętnie łączy przyjemne z pożytecznym.
Edyta Krzysztoń