Stwardnienie
zanikowe boczne.
Choroba, która unieruchamia i skazuje za zależność od drugiej
osoby. Po raz pierwszy z tym terminem spotkałam się czytając
Ołówek
Katarzyny
Rosickiej-Zaczyńskiej, która \”napisała\” książkę będąc
już w zaawansowanym stadium tej choroby. Sięgając po wydaną
niedawno powieść Nie
jesteś sobą Michelle
Wildgen wiedziałam, czego oczekiwać. Z czym przyjdzie mi się
zmierzyć. Musicie jednak wiedzieć, że nie jest to pamiętnik
cierpienia, a przejmująca, dosadna, bezpardonowa relacja między
chorą, a jej opiekunką. Zaskakuje bezpośredniością, humorem i
intymnością.
Bec
rozpoczynając pracę u Kate nie podejrzewa, z czym przyjdzie jej się
zmierzyć. Wyobraża sobie staruszkę, której pomoże w codziennych
czynnościach, poczyta książkę czy uraczy zdawkowym uśmiechem.
Kate jest inna. Jest młoda. Ma piękny dom. Dobre wykształcenie.
Fantastycznego męża. Karierę… Ma też stwardnienie zanikowe
boczne. Kate pogodziła się z chorobą, ale chce to zrobić na
własnych zasadach. Nie chce po drodze zgubić siebie, chce czerpać
z życia tyle przyjemności ile może, bez kompromisów.
Przy
tak nakreślonej fabule trudno o zaskoczenie. Główny szkielet jest
dość jednoznaczny, jednak Michelle Wildgen udało się przedstawić
nieszablonowe relacje miedzy bohaterami. Choć na pierwszy plan
wysuwa się przyjaźń, jaka zawiązała się między Bec i Kate, to
równie interesujące są relacje Kate z mężem. On ją kocha,
podziwia, szanuje, a jednak odchodzi do innej. Wydaje się to
nieprawdopodobne, a jednak jest w tym miłość. Uczucie, które
dopiero w ostatnich zdaniach książki nabiera jeszcze większej głębi. Powstaje również pytanie, czy osoba chora powinna godzić
się na to, co niesie los?
To
też powieść o sile przyjaźni. O porozumieniu zbudowanym na
grząskim gruncie. Kreacja opiekunki Bec jest nieszablonowa.
Dziewczyna nie zdobywa z miejsca sympatii czytelnika. Jej
bezpośredniość bywa zabawna, ale dla osoby pozbawionej poczucia
humoru może wyda się nietaktowna. Fakt, że ma romans z żonatym
wykładowcą jej nie pomaga. A jednak jest w tym realność. Czy
przyjaźń z Kate zmieni coś w życiu dziewczyny?
Ładunek
emocji, jaki niesie ze sobą powieść Nie
jesteś sobą nie
atakuje czytelnika. Nie zabrakło mi tchu, ani nie walczyłam z
łzami, a jednak z lektury wyniosłam ważną lekcję. Trzeba każdemu
pozwolić żyć na własnych zasadach, nigdy nie zapominać, że
każdy z nas jest indywidualnością i tak należy nas traktować.
Nawet w najbardziej intymnych sprawach…
Justyna Chaber