Od dziecka kochałam liczby i… matematykę (brzmi strasznie, wiem), uwielbiałam rozwiązywać łamigłówki matematyczne, labirynty, łączyć kropki itd., więc sięgnięcie po ten tytuł było nieomal obowiązkiem i próbą powrotu do czasu beztroskiego dzieciństwa, no nie tak do końca, bo…
? zdecydowałam się na zrecenzowanie tego tytułu, ponieważ chciałam sprawdzić, jak poradzi sobie z jego zawartością mój niepełnosprawny jedenastoletni brat, który tak, jak ja uwielbia liczby, gdyby nie fakt, że w szkole musi uczuć się też innych przedmiotów, liczby byłyby całym jego światem.
Zacznijmy jednak od strony estetycznej. Publikacja ta, jak już zapewne zdążyliście zauważyć, jest niezwykle barwna. Kolory są żywe, wyraziste, bezapelacyjnie przyciągają wzrok (a przecież właśnie o to chodzi). Czcionka użyta w środku jest duża, więc dzieci, które opanowały już trudną umiejętność czytania, nie będą miały problemu z przeczytaniem zadań, jakie stawia przed nimi autorka, tym bardziej że polecenia są krótkie i konkretne.
Z rozwiązywaniem zadań poradzi sobie każde dziecko, niezależnie czy będzie to sudoku, poszukiwania włamywacza lub ścieżki przez las albo odczytywanie mapy, by odnaleźć skarb. Dzieciaki są też bardzo spostrzegawcze, więc odnajdywanie różnic na obrazkach lub zaginionych moment nie będzie stanowiło wielkiego problemu. Owe zadania zdecydowanie większym wyzwaniem będą dla rodziców, ale nie przejmujcie się, na samym końcu znajdziecie odpowiedzi.
Zabawa z liczbami i czterolatkiem polegała raczej na analizowaniu tego, co przedstawiają poszczególne ilustracje, wszak na dodawanie i odejmowanie, czy rozwiązywanie sudoku jest jeszcze za wcześnie, ale z kilkoma zadaniami poradził sobie świetnie, np. wskazując robaczki, czy różnice na obrazkach. Zdecydowanie większą frajdę stanowiła ta publikacja dla mojego brata, który wraz z moją mamą i nieodzownym językiem migowym rozprawiali się z każdym zadaniem. A ta radość w oczach brata – bezcenna.
Absolutnie fantastyczne zabawy z liczbami to genialna pozycja do doskonalenia umiejętności matematycznych Waszych pociech. Książka skierowana jest do dzieci w przedziale wiekowym 6-10, niemniej idealnie nadaje się jako pomoc w rehabilitacji i nauce dzieci niepełnosprawnych, ponieważ idealnie spisuje się do trenowania mózgu i usprawniania jego pracy.
Gorąco polecam!
Michalina Foremska