Hans Christian Andersen to pisarz, którego nikomu przedstawiać nie trzeba, wszak kolejne pokolenia dzieci wychowują się na jego baśniach i nic nie wskazuje, by ogromna popularność tych utworów miała się kiedyś skończyć. O ile jednak każdy zna \”Brzydkie kaczątko\”, czy \”Dziewczynkę z zapałkami\”, to o powieściach Andersena wie zapewne niewielu. Przyznam, że choć wiedziałam, iż bajkopisarz tworzył też dla dorosłych, to nigdy się z tą jego twórczością nie zetknęłam. Aż do teraz.
\”Improwizator\” jest powieścią na wskroś romantyczną, tematyką i sposobem prowadzenia narracji oraz ukazaniem świata przedstawionego przypominającą chociażby o wiele lepiej znane powieści tego nurtu: \”Dziwne losy Jane Eyre\” Ch. Bronte, czy \”Duma i uprzedzenie\” J. Austin.
Głównym bohaterem, a jednocześnie narratorem utworu jest Antonio, ubogi, utalentowany chłopiec z Rzymu, który dzięki kolejnym szczęśliwym zbiegom okoliczności trafia do możnego domu, gdzie ma możliwość kształcenia się i zmiany swojej sytuacji materialnej. O swoim dzieciństwie bohater opowiada z rozrzewnieniem, bo choć było skrajnie ubogie, to pod opieką czułej i kochającej matki nie odczuwał swojej biedy. Wszystko zmieniło się, gdy w czasie radosnej uroczystości ukochana matka ginie pod kopytami przerażonego konia należącego do bogatego szlachcica. Od tego momentu zaczyna się tułacza część życia utalentowanego dziecka.
Po kolei poznajemy radości i smutki najpierw dziecka, później młodzieńca, wreszcie dorosłego mężczyzny, który nigdzie nie czuje się u siebie. Wydaje się zbyt wrażliwy, z ciągłymi wahaniami nastroju, popadający na zmianę w samouwielbienie, by po chwili czuć się niegodnym czegokolwiek.
W postaci Antonia doszukać można się cech samego Andersena, który z ubogiego dziecka, żyjącego w nędzy przeistoczył się dzięki ciężkiej pracy i szczęśliwym przypadkom w znanego baśniopisarza.
Jak przystało na powieść powstałą w dobie romantyzmu znajdziemy w powieści nieszczęśliwą miłość, ogromny wpływ przyrody na życie bohaterów, egzotykę i tajemnicę. Są nawet rozbójnicy!
Ogromnym walorem powieści jest bogactwo opisów włoskich krajobrazów, niezwykle plastyczne przedstawienie zarówno przyrody jak i zabytków. I o ile dla dziewiętnastowiecznego czytelnika była to powieść pełna wzruszających scen, gwałtownych zmian położenia bohatera i cudownych zbiegów okoliczności, o tyle czytelnik współczesny może spojrzeć na powieść jak na ciekawe studium młodego wrażliwego mężczyzny oraz obraz obyczajów panujących we Włoszech w połowie XIX w. Sama fabuła może jednak wydawać naiwna i nieco infantylna.
Podsumowując, powieść Andersena nie jest utworem wybitnym i daleko jej do arcydzieł, jakimi były jego baśnie. Napisana jest jednak pięknym językiem i pozwala poczuć atmosferę Włoch połowy XIX w.
Anna Kruczkowska