\”Polskie Państwo Podziemne i Żydzi\” Joshua D. Zimmermana to jedna z licznych książek wpisujących się w nurt okołoholokaustowy. W zamierzeniu ma ukazywać stosunek Polskiego Państwa Podziemnego do ludności pochodzenia żydowskiego w czasie drugiej wojny światowej. W praktyce odnosi się jednak również do stanowiska Rządu Londyńskiego i nastrojów wśród ludności cywilnej. Zimmerman bazuje tu na licznych dokumentach, takich jak raporty AK, korespondencja między Rządem na Uchodźstwie a dowództwem AK, czy artykuły prasy podziemnej. Posiłkuje się również współczesnymi publikacjami. Co zaskakujące w gąszczu literatury z zakresu podjętej tu tematyki – autor nie uprawia propagandy. Analizuje różne źródła, nie dopasowując swojej opowieści do z góry założonej tezy. Jakkolwiek zdarzają mu się pewne nieścisłości, pominięcia, błędy – można odnieść wrażenie, że nie wypływają one z uprzedzeń czy ze złej woli, a raczej z niezrozumienia pewnych kwestii.
Jak bardzo sprawy polskie są dla autora niezrozumiałe, świadczy choćby fakt, iż automatycznie przypisuje on sprzyjanie emancypacji kobiet w Polsce poglądom lewicowym, podczas gdy w przypadku Polski kwestia ta jest nieco bardziej złożona. Emancypacja Polek wypływa tu w dużej mierze z roli kobiety w trudnej polskiej historii i nie dokonała się na fali jakiejkolwiek rewolucji. Tu można przytoczyć choćby fakt, że w momencie odzyskania niepodległości, kobiety od razu otrzymały prawa wyborcze – bez walki. Ponadto większość kobiet kandydujących w tych wyborach miało poglądy prawicowe, narodowe. Autor rozumiałby to, gdyby sięgnął wgłąb polskiej historii. Podobnie gdyby sięgnął do powojennych losów Polski, zrozumiałby zasadność obaw Polaków co do planów Stalina.
Zimmerman wprowadzając czytelnika w tematykę, opisuje sytuację społeczną i polityczną Polski w czasie drugiej wojny światowej i czasu okołowojennnego. Tu kreśli pewien kontekst stosunków polsko-żydowskich, acz ogranicza się do interesującego go okresu, czasem posuwa się też do uproszczeń. Nie jest to zatem pełen kontekst, choć w pewnej mierze zadowalający. Niemniej do pełni sukcesu należałoby pokusić się o wprowadzenie, w którym przedstawiono by sytuację Żydów w Europie na przestrzeni wieków (szczególnie zaś w czasie drugiej wojny światowej), okoliczności osiedlenia się ich w Polsce, a także pełną sytuację prawną Żydów w Polsce od momentu ich przybycia do czasów drugiej wojny światowej. W tym świetle sytuacja byłaby bardziej zrozumiałą dla czytelnika z zewnątrz.
W końcu opisując stosunki między Polskim Państwem Podziemnym a Żydami, Zimmerman skupia się przede wszystkim na reakcjach tych pierwszych i tragicznych losach tych drugich. Zauważa co prawda trudną sytuację Polski i jej nieżydowskich obywateli, jednak zdaje się nie wyciągać z tego wniosków. Na przykład wspomina o karze śmierci dla Polaków w jakikolwiek sposób pomagającym Żydom, jednocześnie z niechęcią pisze o części społeczeństwa polskiego, która nie podejmowała się takiej pomocy. Nie wspomina natomiast choćby o tym, że obóz koncentracyjny Auschwitz był początkowo miejscem kaźni Polaków. Nie wspomina również o tym, że kara śmierci dotyczyła nie tylko pomagającego Żydom, ale często jego rodziny, współlokatorów czy wreszcie całych wiosek. O tych spalonych polskich wioskach również nie pisze.
I jeszcze garść uwag na koniec. Rozdziały, w których autor opisuje stosunki polsko-żydowskie, są pisane miejscami dość chaotycznie. W jednym akapicie sąsiadują ze sobą zdania dotyczące zbrodni niemieckich na ludności polskiej i żydowskiej, niechęci społeczeństwa do Żydów, wreszcie pogromów – prawdziwych czy też nie – na Kresach. W przypadku tych ostatnich autor nie analizuje kto właściwie za nie odpowiada, w rezultacie zbrodnie choćby litewskie przypisując ? z premedytacją czy też przez niezgrabność językową – Polakom. Wszystko to tworzy czasem taki misz-masz, że właściwie nie wiadomo już kto za co odpowiada. Niektóre sformułowania, nie wyjaśnione do końca, sugerują powszechność negatywnych zjawisk w społeczeństwie polskim. Brakuje tu szczegółowych statystyk dotyczących zbrodni dokonanych przez poszczególne narody na Żydach i porównania ich z rozmiarami pomocy, jakiej Żydzi od tych narodów doświadczyły. Wpisanie zjawisk w ogólnoeuropejski krajobraz i ukazanie prawdziwych ich wymiarów, byłoby bardziej klarowne i uczciwsze.
Książkę mimo swoich zastrzeżeń mogę polecić. Nie z przekory, po prostu na rynku jest tyle kłamliwych publikacji, że ta książka może być pewnym powiewem normalności na międzynarodowym rynku książki historycznej. Otóż odnoszę wrażenie, że Zimmerman nie prowadzi propagandy, a niedociągnięcia książki wynikają tu nie z zapalczywości autora, a z odmiennej perspektywy, kiepskich przewodników, niezrozumienia, a także – co widoczne również na poziomie języka – z głęboko zakorzenionych osobistych przekonań autora. On próbuje naprawdę analizować – co prawda dość wybiórczo, ale nie jednokierunkowo – źródła. Jeśli jestem naiwna – cóż, wciąż uważam że na tle większości książek traktujących o stosunkach polsko-żydowskich, ta zdaje się należeć do niewielkiej grupy tych, których autorom zależy choć trochę na poznaniu prawdy.
Iwona Ladzińska