\”Księga papieży\” profesora Kazimierza Dopierały to dzieło potężne, monumentalne. Zawiera biogramy wszystkich papieży i antypapieży począwszy od Świętego Piotra a skończywszy na obecnym papieżu Franciszku. Książka w swojej pierwszej odsłonie światło dzienne ujrzała w roku 1996, po ponad dwudziestu latach wraca uzupełnione o najnowszą wiedzę.
Książkę można czytać jak encyklopedię, wyszukując poszczególne postaci, choć hasła ustawione są tu w porządku chronologicznym, nie zaś alfabetycznym. Ja preferuję czytanie jednym ciągiem, jak dzieło fabularne – książka nabiera bowiem wówczas nowego sensu, tworzy linię przyczyn i skutków, decyzji i następstw, zmian, słowem – historię. Nie tylko historię papiestwa. Autor nie przedstawia tu bowiem jedynie żywotów papieży i ich kariery kościelnej, ale krótko charakteryzuje również problemy – doktrynalne, polityczne i społeczne – z jakimi musieli się mierzyć jako najwyżsi hierarchowie Kościoła katolickiego. Naświetla czasy ich pontyfikatów. Zatem \”Księga papieży\” to dzieło zamykające w sobie blisko dwa tysiące lat historii świata, widziane przez pryzmat papiestwa i jego miejsca w tej historii.
W sposób szczególny oczywiście \”Księga papieży\” traktuje historię chrześcijaństwa. Poprzez opis przebiegu kolejnych pontyfikatów, sobory, decyzje personalne i teologiczne, odsłania przed czytelnikiem ogólny zarys historii chrześcijaństwa, a także kształtowania się doktryny katolickiej.
W książce podoba mi się kompletność, takie zamknięcie w pigułce – a raczej w wielkiej pigule – sylwetek wszystkich papieży i antypapieży. Historie tych drugich odsłaniają nieco zakulisowe rozgrywki i tę mniej chwalebną stronę władzy, również duchownej. Cieszy też, że autor opisuje papieży z pewnym dystansem – nie idealizuje, nie demonizuje, ot – pisze o ludziach o specyficznej władzy. Przytacza raczej im współczesne opinie na ich temat, niż forsuje własne. Co prawda im bliżej naszych czasów, ów dystans zdaje się odrobinę skracać, jednak autor stroni od kategorycznych sądów, z pewnością też nie manipuluje informacjami.
Źródła – rzecz najistotniejsza w takich publikacjach. Tutaj są liczne, imponujące, umieszczone na końcu każdego tekstu. Przyznaję, to rozwiązanie nie zawsze do mnie przemawia – tu jednak okazało się wygodnym rozwiązaniem. Źródła te nie są równie hojne w przypadku wszystkich papieży. O każdym wiadomo jak się nazywał, jakiej był narodowości i w jakich latach sprawował władzę. Jednak biogramy pierwszych papieży po Świętym Piotrze są niezwykle krótkie, zdawkowe.. A te ciekawią – paradoksalnie – chyba najbardziej. Te braki ukazują, z jakimi problemami mierzyć się musiał autor.
\”Księga papieży\” to wynik iście benedyktyńskiej pracy. Jest to potężny tom, z imponującym zasobem informacji i deklarowanych źródeł. Rozczarowująca jest jedynie pewna skromność opisu, ogólność. To nie zarzut, bo książka ta – jako dzieło poniekąd encyklopedyczne, obejmujące tak wiele \”haseł\” – nie może zawierać informacji nadmiernie szczegółowych. To technicznie niemożliwe. I nie o to chyba chodziło w tym przedsięwzięciu. \”Księga papieży\” to naprawdę porządna dawka przekrojowej wiedzy na temat historii papiestwa i świata, w którym się ono kształtowało. Sumiennie opracowana i pięknie podana.
Iwona Ladzińska