Mimo iż każdy z nas jest inny, każdy z nas ma inne potrzeby i oczekiwania wobec życia, to tak naprawdę ta nasza wyjątkowość nie tylko nie jest dostrzegana, a wręcz jest piętnowana. Zamiast uznać naszą odmienność za piękną, wiele osób woli ja krytykować, chowając się bezpiecznie w tłumie. Nie chcąc pielęgnować indywidualnych cech charakteru czy zainteresowań, przywdziewając bezosobową maskę, bo tak jest bezpieczniej i wygodniej.
Na szczęście nie wszyscy są zwolennikami pozostawania w swojej strefie komfortu, nie wszyscy przekładają święty spokój i wygodę ponad dążenie do realizacji swoich celów czy po prostu bycie sobą. Jedną z tych osób jest Róża, mała dziewczynka o bujnej wyobraźni, która bez problemu w jednego dnia pragnie zostać księżniczką po to, by następnego wybrać raczej karierę wróżki. Tak mocno wciela się w te role, tak bardzo się utożsamia z postaciami, że ten swój wspaniały świat przenosi również na podwórko. Dlatego też, jako królewna, jednego dnia nosi koronę, a drugiego – skrzydła wróżki. To niezwykłe, bowiem w ten sposób naraża się na krytykę innych dzieci. Róża jednak po prostu pozostaje sobą, niezależnie w jakim wcieleniu.
Problemu nie widzi w tym Karol, który spotykając dziewczynkę na placu zabaw, przyjmuje ze zrozumieniem fakt, że jest królewną. Co więcej, wciąga ją do swojego świata zabawy, pieczołowicie objaśniając reguły gry i doskonale spędzając w jej towarzystwie czas. To nie podoba się dwóm osiedlowym łobuziakom, którzy tylko szukają sposobności, by komuś zrobić przykrość, dokuczyć i obrazić. Teraz też negują możliwość bycia królewną, rezerwując koronę tylko dla osób występujących w telewizji. Nie podoba im się również przebranie wróżki, ani fakt, że Karol najwyraźniej polubił spędzanie czasu z dziewczynką. Obrażają zatem i jego i Różę. Nie wiedzą jednak, że Karol – wzorem koleżanki – również wcielił się w rolę, używając takich atrybutów, jak trzepaczka czy pokrywka od garnka. Teraz, jako rycerz, bez problemu może obronić Różę przed takimi łobuzami, jak Kuba czy Oskar.
Tę zajmującą historię o odmienności, o obronie własnych poglądów, własnego \”ja\” oraz drugiej osoby, przeczytać możemy dzięki książce pt. \”Jestem królewną\”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Media Rodzina opowieść autorstwa Katarzyny Strojny to lektura odpowiednia zarówno dla dzieci w wieku przedszkolnym, jak i wczesnoszkolnym, dla tych, które potrzebują pomocy opiekuna, nie potrafiąc jeszcze czytać, a także dla tych, które już samodzielnie są w stanie zapoznać się z książką.
Niezależnie jednak od tego, w jaki sposób dziecko poznaje opowieść o przyjaźni wróżki i rycerza, warto wykorzystać tę historię do rozmowy z dzieckiem o odwadze, przejawiającej się zarówno stawaniem w obronie pokrzywdzonych, jak i wyrażaniem swoich opinii o poglądach, a także samego siebie. Dlatego też książkę można wykorzystać również do rozmowy o wartościach, o tolerancji, zaś jej dodatkowym walorem są przepiękne i kojące swoją delikatnością, a jednocześnie wymowne rysunki autorstwa Macieja Plamowskiego.
Justyna Gul