Życie doświadcza nas wielokrotnie. Złe chwile na zawsze chcemy, więc pochować wraz ze wspomnieniami przeszłości. Często jednak nasza historia zawiera element, który był dobry i zasługuje na pamięć. Tylko czy jest on w stanie zasklepić sączące się rany otwierane raz po raz, gdy patrzymy wstecz? Peter już od roku nie widział swojego liska Paxa. Kiedyś nierozłączni, teraz prowadzą dwa osobne życia. Lis doczekał się pięknego potomstwa i wraz ze swoją lisią towarzyszką poświęca się wychowaniu trójki przecudownych urwisów. Chłopak niedawno przez wojnę stał się sierotą i niesiony samotnością i poczuciem winy postanawia dołączyć do Wodnych Wojowników, którzy odwiedzają tereny powojenne i uzdatniają wodę. Gdy jedno z lisiątek choruje, Pax wie, że tylko Peterowi może zaufać. Czy spotkanie dawnych przyjaciół nie rozdrapie na nowo dawnych ran? Czy ich miłość i przywiązanie pokonają to, co złe?
Droga do domu
Choć Pax skierowany jest dla młodszych czytelników, to również doświadczeni czytacze znajdą w tej historii coś dla siebie. Sara Pennypacker potrafi bowiem zaczarować swym piórem niemalże każdego, bez względu na wiek, doświadczenie czy humor. Droga do domu to kontynuacja historii zawartej w tomie pt. Pax. Od tamtych wydarzeń minął rok, a życie Petera i Paxa rozdzieliło się na dwa odrębne byty. Rany powoli się zabliźniły, jednak uczucie, jakim darzy się ta dwójka, wywołuje ogromny smutek i pustkę, którą los chce załatać. Czy ponowne spotkanie i choroba dotykającą małego liska wystarczy by ich więź na nowo odżyła i zaczęła budować nowe wspomnienia nienaznaczone bólem i stratą?
Wśród bohaterów
Peter i Pax to świetnie nakreślone postaci, które z łatwością obdarzymy sympatią i będziemy im kibicować w osiąganiu celów i szukaniu szczęścia. Autorka z niesamowitą lekkością i bajecznością wprawiła w ruch dwa odrębne życia i pozwoliła, by połączyło ich niezwykłe uczucie, po czym rozdzieliła to, co trwać miało wieczność. Tylko czy przyjaźń znika, gdy nie widzimy przyjaciela dłuższy czas? Powieściopisarka w swoim niepowtarzalnym stylu utkanym z emocji, prawdy i miłości do ludzi i zwierząt stworzyła historię, którą płynie niespiesznie wciągając czytelnika w rytm i piękno, których nie da się zapomnieć. Droga do domu jest nieco inna, bardziej dynamiczna i doroślejsza. Widać, jaki wpływ na bohaterów miały wydarzenia z ich życia i to, jaką ścieżką postanowili podążyć. Obaj za swego towarzysza mieli strach, a doświadczenia ostatniego roku ogromnie na nich wpłynęły.
Droga do domu to piękna kontynuacja równie silnej emocjonalnie powieści, jaką był Pax. Przyjaźń człowieka i zwierzęcia oraz masa czynników, które zmieniały ich każdego dnia. Peter doświadczył wojny, strachu, samotności i smutku. Targają nim silne i niezwykle niszczące uczucia, które autorce udało się uchwycić znakomicie. My jednak nie odczujemy całego ciężaru tych uczuć. Będziemy częścią tej opowieści, jednakże to nadzieja na zmiany i lepsze jutro będzie dominować w trakcie lektury. Poczujemy tę ogromną oczyszczającą moc miłości i potrzeby bycia obok kogoś bliskiego. Całość zaskoczy głębią oraz pięknem skrywającym się pod niepewnością i strachem o bliskich.
Podsumowanie
Droga do domu to historia z powrotem w tle. Odszukiwanie tego, co kiedyś dawało nam poczucie pewności, miłości i przynależności. To świetny przykład tego, że warto tworzyć wspomnienia i zawierać przyjaźń, która odgoni nawet te złe chwile, ból i strach. Zaufanie i siła połączone w jedną piękną opowieść, obok której nie da się przejść obojętnie. Lekka, a jednak skłaniająca do refleksji. Piękna, mądra i pełna głębi powieść wyciskająca łzy, ukradkiem ocierane przez każdego czytelnika. Idealna w prostocie i skrywanych prawdach. Warta polecenia i poznawania jej wciąż na nowo.
Marta Daft