Niedawno została wydana książka Sebastiana Kulisa “Ogród na cztery pory roku”, która stanowi kompendium wiedzy na temat tego, jak zajmować się roślinami, by wszyscy byli zadowoleni – i my, i przyroda. Dlatego, jeśli macie ochotę dowiedzieć się na przykład, jakie prace w ogrodzie wykonuje się w listopadzie i co robić jesienią z zielonymi pomidorami, sięgnijcie po tę książkę.
Od kilku miesięcy śledzę w mediach społecznościowych “Roślinne porady” – funpage autora, prowadzącego również na Instagramie profil pod tym samym tytułem. Bardzo podoba mi się jego podejście do natury i uświadamianie, że jesteśmy częścią ekosystemy. Odkąd mamy własny kawałek ziemi, a na nim oprócz trawy, trampoliny i huśtawki, też trochę kwiatów i warzyw, lubię czytać ciekawostki i porady tam przedstawiane, niektóre próbując wprowadzać w życie (w tym roku nie ścięłam przekwitniętych słoneczników i jeszcze jednych kwiatków, których nazwy nie znam, żeby zostawić je ptakom na zimę – już teraz zauważyłam, że przylatują do mnie szczygły z czerwonymi skrzydłami i sikorki z żółtymi brzuszkami). Niedawno założyliśmy też kompostownik, od początku wykorzystujemy do podlewania deszczówkę. Małe kroczki, które pozwalają nam być bardziej ekologicznym.
Sebastian Kulis pisze lekko i zrozumiale, przez co książkę czyta się jak powieść z pięknymi opisami przyrody, a nie jak naszpikowany trudnymi wyrażeniami poradnik dla specjalistów. Tłumaczy, o co chodzi ze ściółkowaniem, dlaczego nie należy przekopywać ziemi – w zasadzie jak możemy ułatwić sobie zajmowanie się ogrodem, przy okazji pomagając przyrodzie. Jego podejście jest bardzo ekologiczne, w duchu zero-waste, z pewnością nie wszystkie rady będę chciała sprawdzić u siebie w ogrodzie, ale będą to bardziej świadome wybory.
Na uwagę zasługuje również staranne wydanie książki, z dopracowanymi szczegółami, na dobrej jakości papierze. Jest tu mnóstwo pięknych zdjęć ogrodów i roślin. Treść została podzielona na pory roku i miesiące – dowiemy się, co kiedy najlepiej robić w ogrodzie, kiedy co wysiewać, zbierać czy jeść. Jak dbać o glebę bez kupowania coraz bardziej nowatorskich nawozów. Są też autorskie przepisy na nieoczywiste dania z warzyw i owoców, które możesz uprawiać w swoim ogrodzie.
Poradnik “Ogród na cztery pory roku” to świetny pomysł na prezent nie tylko dla osób z własnym ogródkiem, bo nawet parapet czy balkon z kilkoma doniczkami wystarczą, ale dla wszystkich, dla których ekologia jest ważna, którzy mają na uwadze dobro przyrody. Ja dowiedziałam się z niego mnóstwo rzeczy i wrócę do niego na wiosnę, kiedy znów zaczniemy ogrodowy sezon.
Jagoda Miśkiewicz-Kura