Miłość potrafi uderzyć w nas z ogromną siłą. Zawładnąć naszym sercem i umysłem, sprawiając, że liczy się tu i teraz. Przychodzi jednak taki moment, że uczucie potrzebuje oparcia, mocnych fundamentów i planu na wspólne życie. Tylko jak spoglądać w przyszłość, gdy przeszłość gęstnieje od tajemnic, które tworzą mur oddzielający cię od ukochanej? Simone wie, że musi się otworzyć przed Olivią i zburzyć sieć przeszkód i niedopowiedzeń. Uważa, że najlepszym sposobem jest rozmowa w miejscu, gdzie nie trzeba patrzeć sobie w oczy. Tak trafiają na górski maraton biegowy. Mężczyzna chce połączyć wysiłek fizyczny z ciężarem jego życiowej ścieżki. Czy Olivia zna faceta, któremu oddała swoje serce? Spowiedź Simone’a może wiele zmienić.
Spowiedź
Niebezpieczeństwo, używki i przestępczość. Czy w takim świecie można pozostać sobą, nie porzucając swoich ideałów? Simone, a właściwie Arber do tej pory strzegł prawa. By złapać przestępcę, musi wejść w struktury zorganizowanej grupy przestępczej i od środka ją rozpracować. Trudne, szybkie i pełne emocji życie powoli wciąga go w swe sidła, a im dłużej trwa jego misja, tym bardziej nie poznaje siebie. Zdobył zaufanie bossa mafii, dopuścił się wielu brutalnych zadań, a ta część jego życia mocno wpłynęła na to, kim się stał. Gdy on kończy swoją historię, Olivia musi zmierzyć się z tym, co usłyszała. Czy podwójne życie mężczyzny, którego obdarzyła uczuciem, okaże się zbyt dużym obciążeniem? A może wręcz przeciwnie?
Wśród bohaterów
Gabriela L. Orione przyciągnęła moją uwagę poprzednim tomem dylogii. To tam mogłam przyjrzeć się rodzącemu się uczuciu, które teraz musi mierzyć się z całym bagażem złych decyzji, słabości i blizn przeszłych wydarzeń. Spowiedź dawała nadzieje na masę emocji i nie zawiodła nawet przez chwilę. Kreacja postaci jest tu na najwyższym poziomie. Z zapartym tchem czytamy każde zdanie, analizując zachowanie poszczególnych bohaterów, ich wybory i reakcje. Ich relacja naznaczona mocą i siłą emocji, jakie nimi targały, dawała nie małą satysfakcję czytelniczą. Również tym razem dynamika przedstawionych sytuacji wespół z charakterystyką wszystkich osób przewijających się przez karty powieści, stanowi idealnie wyważoną opowieść. Tu mniej liczy się mafijny świat będący wyrazistym i ciężkim tłem, a bardziej ludzie, ich wybory i prawda zapisana w wielu doznaniach.
Pełna szczegółów, mocnych postaci i wydarzeń powieść to wciąż powieść mafijna. Jednak dzięki emocjom, którymi autorka potrafi żonglować w niesamowitych konfiguracjach i dynamice wydarzeń, Spowiedź czyta się sama i nie pozwala na odłożenie jej choćby na chwilę. Zarówno Olivia, jak i Simone przyciągają uwagę, wywołują sympatie i zaskakują swoją postawą. To pełna zwrotów akcji i mocnych scen powieść idealna dla miłośników wyrazistych bohaterów i wielobarwnej, nieoczywistej fabuły. Czas spędzony z całą dylogią spod pióra powieściopisarki okazała się ciekawym doznaniem, dającym inne spojrzenie na powieści z wątkiem mafijnym.
Podsumowanie
Jeśli szukacie historii wyrazistych, niepowleczonych sztampą i pokazami siły mafijnego światka, to dylogia autorki sprawdzi się znakomicie. Dynamizm, cały wachlarz emocji i przeszkód do pokonania w drodze ku miłości, czyta się samo i broni szczegółowością oraz realizmem. Prawda bije od każdej postaci, a ich losy na długo zatrzymają nas w swoich objęciach. Spowiedź poszerza horyzonty i otwiera przed nami kolejną strefę tajemnic bohaterów. Czyż nie warto, jest zajrzeć przez uchylone drzwi i dowiedzieć się kto za nimi przebywa?
Marta Daft