Chociaż każdy z nas słyszał wielokrotnie o złotym pociągu czy skarbie nazistów ukrytym w sudeckich lasach, to historie te po latach – mimo że budzą wiele emocji – zawsze kładzione są raczej między bajki i legendy. W każdej bajce jednak jest ziarenko prawdy i udowadnia to nasza autorka, serwując czytelnikom książkę Ostatni świadek. Te spisane w jednym miejscu historie tak zwanych “strażników hitlerowskich skarbów” to dowód na to, że gdzieś we wspomnianych wcześniej Sudetach czy innych rejonach poniemieckich, kryje się jeszcze wiele powojennych, fantów.
Joanna Lamparska to podróżniczka, specjalistka od tajemnic historii, zwłaszcza Dolnego Śląska, autorka kilkunastu książek. Od lat podąża śladami ukrytych skarbów i nierozwiązanych zagadek II wojny światowej. Pisze między innymi dla “National Geographic” i “Focusa”, realizuje programy telewizyjne i audycie radiowe, prowadzi akcje eksploracyjne. Nie boi się odważnych tematów ani pracy w terenie, fascynują ją podziemne obiekty oraz zamki i pałace.
Książka oparta na prawdziwych wydarzeniach, to przestawienie różnych historii poniemieckich skarbów, które w 45 roku, po zakończeniu wojny, zostały zrządzeniem losu odkryte w starych piwnicach kamienic, zamurowanych skrytkach i innych zapomnianych miejscach. Dodatkowo to historie nazistów, którzy po wojennej zawierusze wtopili się w nowe otoczenie wyzwolonych państw, by strzec tajemnic zostawionych przez swoich pobratymców. Może się wydawać, że liczne historie o skarbach to jedynie wymysł poszukiwaczy, ludzi, którzy żyją marzeniami o znalezieniu bogactw. Autorka jednak przywołuje liczne przypadki prawdziwych dziedzictw kulturowych, które zaginione w czasie wojny wypłynęły po wielu latach w różnych zakątkach świata.
Opowieści Joanny Lamparskiej to niesamowita historia dla fanów tematu zaginionych skarbów. To bardzo fajnie napisana książka, którą czyta się szybko i przyjemnie, która rozpala w czytelniku chęć przygody na miarę Indiany Jonesa i jednocześnie powoduje ciarki, udowadniając liczne teorie i tworząc z nich fakty historyczne. Zdecydowanie polecam!
Marek Szwajnoch