Rywalki Opowiadania to kontynuacja, a właściwie dodatek do serii Rywalki autorstwa Kiery Cass. Seria opowiada o konkursie, w którym główną nagrodą jest serce księcia i pierwotnie składała się z trzech książek: tytułowych Rywalek, Elity oraz Jedynej. W najnowszej części Cass ujawniła historie, które, choć rozegrały się pobocznie, miały znaczący wpływ na życie bohaterów serii.
Warto zaznaczyć, że aby zrozumieć opowieści z tej książki czytelnik musi znać całą serię – inaczej nie zrozumie większości. Jednocześnie te opowiadania są idealnym dopełnieniem całej historii o Americe i Maxonie.
Wszystkie opowiadania są idealnie dopracowane, jak zawsze Kiera Cass zachwyca czytelników opowieścią bogatą w detale, przywołując charakterystyczny klimat. Choć nie jestem specjalną entuzjastką krótkiej formy, tutaj zdecydowanie ona wygrywa. Cała książka dzieli się na kilka rozdziałów, a każdy z nich to inna historia. “Książę” pokazuje nam moment pierwszego spotkania Maxona i Americi, ale tym razem oczami młodego księcia. “Gwardzista” przybliża nam postać Aspena i pomaga zrozumieć jego życiowe wybory. “Królowa” to historia poprzednich wyborów – i choć opowieść (wtedy) przyszłej królowej Amberly pokazała nam jej punkt widzenia, to i tak nie zmieniła mojej niechęci do króla Clarksona. “Celeste” to chyba najbardziej ujmująca opowieść – ta postać we wszystkich książkach wzbudzała u mnie całą gamę emocji i nawet nie wiem jakim cudem stała się jedną z moich ulubionych. “Pokojówka” z kolei skupia się na Lucy i jej raczkującej relacji z Aspenem. “Jedyna” i “Rywalki” są zaś dopełnieniem trylogii. Szczególnie “Rywalki” – wreszcie wiemy, co dalej stało się z dziewczętami biorącymi udział w konkursie na królewską małżonkę.
Na koniec chciałabym powiedzieć kilka słów o moim ulubionym opowiadaniu, na które najbardziej czekałam – historii Marlene. Byłam bardzo ciekawa, jak zaczęła się jej znajomość z Carterem. Możliwość śledzenia ich rozwijającej się relacji była wspaniałym uzupełnieniem głównego wątku ukazanego nam w trylogii.
Oprócz samych historii mamy też playlistę, która może nam dodatkowo umilić czas czytania. Jestem także pełna podziwu dla autorki, której jak zawsze udało się wzbudzić we mnie wiele emocji. Polecam tę książkę każdej fance Kiery Cass i serii Selekcja, a tych, którzy jej jeszcze nie czytali ? zachęcam do lektury.
Paulina Koperczuk