Czuliście kiedyś wewnętrzny niepokój, który w spokojnym i ułożonym świecie wprowadzał potrzebę jakiejś zmiany? Wyruszenia w podróż, która całkowicie odmieni dotychczasowe wasze życie. Jeśli tak to najnowsza książka Jamesa Norburego na pewno przypadnie wam do gustu.
?Wielka Panda i Mały smok? to seria, która w metaforyczny sposób pokazuje, jak funkcjonuje świat. Autor czerpał inspirację ze wschodnich religii, tj. buddyzm, czy konfucjanizm. Pierwsza część opowiadała o życiu ogólnie, o zmaganiach, sprzecznościach, które w nas działają, czy przyjaźni, która jest solidnym fundamentem dla odważnych czynów. Natomiast w najnowszej części James Norbury skupia się na motywie podróży.
![](http://www.pomniejszacz.pl/files/podroz2.jpg)
To u Małego Smoka budzi się myśl o tym, że potrzebuje czegoś więcej, niż ma. Panda jako jego wierna towarzyszka postanawia wesprzeć przyjaciela i towarzyszyć mu podczas podróży. I chociaż był to pomysł Smoka, od samego początku główny pomysłodawca tej akcji widzi same problemy. Dlaczego nie może zabrać wszystkich rzeczy, przecież portret dziadka jest niezbędny do podróży! Dlaczego zboczyli z wyznaczonej trasy? Przecież trzymali się ścieżki. Dlaczego nic podczas tej wyprawy nie układa się po jego myśli? W tej części to Wielka Panda występuje w roli przewodnika, który zachowuje spokój nawet w najtrudniejszej sytuacji. A kiedy podróż dobiega końca, okazuje się, że nowe doświadczenia odmieniły bohaterów, przez co zupełnie inaczej patrzą na świat.
![](http://www.pomniejszacz.pl/files/podroz3.jpg)
Po raz kolejny James Norbury udowadnia, że metaforyczne, ale zarazem proste spojrzenie na wszystko, co nas otacza, pozwala lepiej zrozumieć otaczający nas świat. Wypowiedzi bohaterów są krótkie. Często zamykają się w jednym zdaniu, a mimo to dobitnie pokazują, że rzeczywistość może być prosta, gdy sami jej nie komplikujemy.
Na pewno warto sięgnąć po drugi tom serii o Wielkie Pandzie i Małym Smoku. Tak naprawdę jest to książka, po którą powinno się sięgać parę razy, ponieważ treści, jakie przekazuje, mają różny wydźwięk, w zależności od etapu, na którym się znajdujemy. Dlatego bardzo polecam lekturę najnowszej książki Jamesa Norburego. Może nawet się okazać, że sami z chęcią wyruszymy w podróż, która odkryje prawdę o nas samych.
![](http://www.pomniejszacz.pl/files/podroz4.jpg)
Karolina Kosek