Wydawnictwo Marginesy doskonale wpisało się w czas. Nowa książka o rodzinie Windsorów, niedługo po tym, jak zmarła królowa, dodatkowo, wtedy gdy wychodzi nowy sezon, bardzo popularnego serialu, czyli The Crown. Nie można lepiej planować. Nie zarzucam, że ktokolwiek przewidział śmierć monarchini, absolutnie nie – książka była napisana dwa lata wcześniej, a jej premiera miała się zbiec z serialem. Byłam bardzo napalona na ten tytuł, jak tylko dowiedziałam się, że książka do mnie dotarła, od razu wskoczyła na listę najwyższych priorytetów czytelniczych. Warto zaznaczyć, że autorem jest Morton, czyli ten, który pisał ową znaną na całym świecie (auto)biografię Diany.
Elżbieta i jej siostra Małgorzata nie były urodzone do życia na świeczniku. Owszem – ich dziadek był królem, imperatorem, ale one były tylko córkami młodszego syna. Abdykacja stryja wyniosła ich rodzinę na sam szczyt, a nasza czwórka jak swoją rodzinę nazywał nowy Król, została podzielona. Lilibet i Margo zaczęły być traktowane inaczej, został złamany sojusz i Małgorzata do końca życia będzie wracała do tego, że to jej siostrze dano więcej edukacji (chociaż i Elżbieta nie została wykształcona jakoś kompleksowo). Jednak Małgorzata, nawet w największych kryzysach będzie lojalna wobec siostry, tak, że gdy Elżbieta będzie odprowadzała trumnę siostry w ostatnią drogę z jej oczu poleci łza – a to rzadki widok. Ta książka to niecodzienna opowieść o dwóch siostrach, równolegle – do pewnego momentu, opowiadana i walcząca z wieloma mitami, zwłaszcza na temat Małgorzaty. Ponieważ Morton nie jest dla mnie w 100% wiarygodny, na pewno będę chciała pewne rzeczy zweryfikować, ale chociaż myślałam, że ta książka mnie nie zaskoczy, dowiedziałam się wielu rzeczy.
Według mnie ta książka to gratka dla ludzi, którzy interesują się rodziną królewską, jest ich w Polsce wielu, co można bezdyskusyjnie stwierdzić po tym, jaką popularnością cieszą się artykuły, książki czy filmy o Windsorach. Niby czytałam sporo o Elżbiecie, ale dopiero zestawienie jej w parze z Małgorzatą daje pełny obraz jej życie. Zwłaszcza dzieciństwo i młodość przyszłej królowej. W Polsce wydano sporo książek o Elżbiecie, ale Małgorzata jest traktowana po macoszemu, prócz kilku zabawnych dykteryjek z dzieciństwa i oczywiście historii z Peterem Towsendem, nie wiemy o niej wiele, a dzięki tej książce możemy ją bliżej poznać, czy polubić? Sprawdźcie!
Katarzyna Mastalerczyk