\”Prawdziwa prawda\” o Konopnickiej
Maria Konopnicka przeciętnemu Polakowi kojarzy się z lekturami szkolnymi. Nie każdy też pamięta, że jest ona autorką słynnej do dziś Roty. Obecnie rzadko sięga się po jej wiersze. Współczesnemu czytelnikowi mogą się one wydawać zbyt wzniosłe i patetyczne. Zmienił się język poezji, sposób mówienia o uczuciach. Jednak Maria Konopnicka ciągle budzi ciekawość jako postać. Jej życie może wydawać się niezwykłe i pasjonujące. A niejedna kobieta znajdzie w tej biografii inspirację do własnych działań.
Maria Szypowska w książce Konopnicka jakiej nie znamy kreśli portret kobiety o szerokich horyzontach myślowych, poetki, emancypantki, działaczki społecznej, ale i matki, żony.
Nie należy zapominać, że II połowa XIX wieku to czas niezwykły. Kobiety walczą o swoje prawa, pod koniec wieku nasilają się ruchy feministyczne. Coraz częściej mówi się i pisze o niezależnych i silnych kobietach. Ponadto w 1863 roku w Polsce wybucha powstanie styczniowe, które niestety kończy się klęską. Polacy marzą o niepodległości, pielęgnują tradycje narodowe. Zmienia się jednak sposób walki o wolność. Pozytywiści proponują zupełnie inną koncepcję patriotyzmu niż romantycy. Walki zbrojne nie przyniosły przecież oczekiwanego efektu.
Autorka biografii stara się pokazać czytelnikowi Konopnicką w trochę innej odsłonie, niż to co prezentują szkolne podręczniki. Okazuje się, że dokumenty, na podstawie których odtwarzano życiorys polskiej pozytywistki, są niepełne. Często źródła podają sprzeczne informacje, więc autorka tworzy książkę-mozaikę. To czytelnik musi zadać sobie trud i wybrać z tej mozaiki to, co najważniejsze, a następnie złożyć zdobyte informacje w całość. W książce autorka stosuje niejednorodną narrację, czasami bezpośrednio zwraca się do czytelnika, by ten samodzielnie wyciągnął wnioski. Mamy więc wrażenie, że razem z Szypowską badamy biografię Konopnickiej.
Niechże czytelnik naszej książki sam sobie rozstrzyga, jaka była ?prawdziwa prawda?. [1]
Dajmy spokój tym rozważaniom. [2]
Być może właśnie z tego względu nie jest to książka dla każdego. Biografia Konopnickiej nie jest zbeletryzowana, wymaga skupienia i dokładnej analizy różnych fragmentów cytowanych źródeł. Jednak dzięki temu budujemy w wyobraźni portret niezwykłej kobiety, jaką niewątpliwie była Konopnicka. Potrafiła doskonale oddać nastroje społeczne i narodowe. Ludzie sięgali po jej poezję, nie myśląc o walorach artystycznych utworów, lecz skupiając się na problemach, jakie poetka poruszała. Chyba też właśnie dlatego nazywano ją poetką ludu [3]. Przylgnęły do niej także inne określenia: poetka proletariatu [4], wieszczka poganizmu. [5]
Maria Szypowska często powołuje się na korespondencję pomiędzy Konopnicką a Orzeszkową. Kobiety żywo ze sobą dyskutowały, dzieliły się swoimi przemyśleniami, a wymiana listów pomiędzy nimi trwała aż do śmierci obu pisarek [?]. I wiele [?] razy [?] będzie Orzeszkowa oparciem dla Konopnickiej. [6]
Warto przypomnieć także najbardziej znane utwory Marii z Wasiłowskich: nowele ? Mendel Gdański, Nasza szkapa, W piwnicznej izbie oraz liryki ludowe: Na fujarce, Z chaty, Łzy i pieśni. A przy okazji wzmianki o tych utworach warto przywołać słowa autorki: Dobrze jest bowiem zanalizować niekiedy, łza po łzie, krzywda po krzywdzie, jakąś ciemną dolę, z której nazwą oswoiliśmy się już tak dalece, że ani na sercu naszym, ani na uchu nawet nie robi ona wrażenia. [7] Myślę, że należy się tutaj zgodzić z Szypowską, że słowa te brzmią, jak autorskie wyznanie wiary [8]
Sygietyński natomiast twierdził, że wyobraźnia jej ani na chwilę nie zstępuje z wyżyn retoryki na padół wrażeń, które dają barwę właściwą językowi i stanowią niejako logikę ekspresji, lecz trzymając się wciąż fałszywego tonu szczytności, sypie na głowę czytelnika strzępkami stylu kwiecistego, napuszonego, zmanierowanego na ?Apokalipsie św. Jana?, na ?Nie-boskiej komedii? [?] itd. [9]
Według autorki biografii Sygietyński trafnie wskazał to, co obecnie zniechęca czytelnika do znacznej twórczości Konopnickiej: patos i sztuczność jako największe błędy pisarskie.
Szypowska unika w książce analiz filologicznych. Daje czytelnikowi sporo źródeł wiedzy na temat Konopnickiej, by ten poddał je ocenie i wyciągnął wnioski, budując sobie ?prawdziwą prawdę? na temat poetki, bez sensacji, szokowania i obyczajowych skandali.
Polecam przede wszystkim miłośnikom twórczości Marii Konopnickiej.
Anna Sakowicz
[1] Maria Szypowska: Konopnicka jakiej nie znamy. Wyd. I w tej edycji. Poznań: Zysk i S-ka, 2014, s. 315
[2] tamże, s. 437
[3] tamże, s. 71
[4] tamże, s. 175
[5] tamże, s. 152
[6] tamże, s. 153
[7] tamże, s. 168
[8] tamże, s. 168
[9] tamże, s. 214