Historia pięknej i młodej kobiety, córki bogatego kupca, rozpoczyna się wraz z przeprowadzką, z nowo poślubionym mężem Pembertonem, do Karoliny Północnej, w której dookoła roztacza się monumentalny widok dumnych i surowych gór. Tutaj młodzi pragną stworzyć od podstaw swoje własne drzewne imperium, dokonując bezwzględnej wycinki lasów, naruszając tym samym naturalny porządek rządzący naturą. Punktem zwrotnym w ich wspólnym małżeńskim pożyciu jest niespodziewane spotkanie, które ma miejsce tuż po wyczerpującej podróży, na dworcu kolejowym w Karolinie Północnej. Spotkanie stanowiące nie tylko próbę wymierzenia sprawiedliwości, ale przede wszystkim ujawniające nieprawość Pembertona, w widocznie w zaokrąglonym brzuchu młodej kobiety, oczekującej na dworcu na jego przyjazd. Szesnastoletnia brzemienna dziewczyna jest bowiem obrazem chwilowego zapomnienia Pembertona, który w celu zaspokojenia własnych żądz i potrzeb, wykorzystał naiwność nastolatki.
Dumna i bezwzględna Serena starannie ignoruje obecność nieprawego potomka do czasu, gdy sama traci noszone we własnym łonie dziecko. Przyszłość drzewnego imperium staje pod znakiem zapytania w momencie, gdy okazuje się, że kobieta nie będzie mogła dać nigdy więcej Pembertonowi własnego potomka. Wszystko wskazuje na to, że cały majątek przypadnie w udziale nieślubnemu dziecku, którego przyszłość naznaczona będzie od teraz ciągłym cierpieniem i nieustanną walką o przetrwanie. Bezwzględna Serena bowiem nie cofnie się przed niczym, by dopełnić losy imperium Pembertonów w pełnej zgodzie z własnymi ideami…
Serena Rona Rasha to lektura, która mimo niespiesznej fabuły i widocznej językowej poetyczności, niepokoi czytelnika od pierwszej strony, wywołując mimowolnie ciarki na plecach, Wyrachowana postać głównej bohaterki, w zestawieniu z surowością otaczającego krajobrazu, tworzy bowiem nieoczywisty klimat tajemnicy i mroku, który w sposób bezwzględny oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Autor, posługując się barwnym i sugestywnym językiem, przybliża nam bezlitosny obraz gór, który w swojej monumentalności, niejednokrotnie pochłania ludzkie życia, podobnie jak nieczuła Serena, zdolna wydawać bezwzględne wyroki śmierci na niewinnych osobach. Jestem pod szczerym wrażeniem jak autor, z niesamowitą dbałością o szczegóły, wykreował postać głównej bohaterki, wykazując przy tym godną pozazdroszczenia znajomość kobiecej psychiki. Bo choć książka, przez pierwsze kilkadziesiąt stron, może wywoływać w czytelniku poczucie znudzenia i marazmu, to są to tylko powierzchowne uczucia, które mają na celu uspokoić naszą czujność, stopniowo jednak budując atmosferę niepokoju i grozy.
Serenę warto przeczytać choćby dla samej postaci głównej bohaterki, wykreowanej przez autora w sposób bezbłędny i zapadający w pamięć na długo po skończonej lekturze. Zimna, wyrachowana z nieodłącznym orłem na ramieniu, budzi respekt, wydając stanowcze rozkazy i polecenia, w końcu dzielnie nadzorując pracę drwali. Jej upór i ambicja zaskakuje, a błyskotliwość i inteligencja prowokuje kolejnych wrogów do głoszenia mrocznych plotek na jej temat.
Sięgnijcie zatem jak najszybciej po książkę, by móc osobiście poznać historię charyzmatycznej Sereny, nie zapominając jednak przy tym o zachowaniu pełnej czujności, niezbędnej już chyba w jej towarzystwie. Polecam!