Jesteśmy świadkami dalszych losów Elizy, Klary i Judyty. Z tej trójcy jedynie Eliza ułożyła sobie życie. Wprawdzie bez błogosławieństwa babki, która konsekwentnie odmawia pobłogosławienia związku wnuczki z austriackim żołnierzem, ale mimo to Eliza jest szczęśliwa i ułożona, studiuje, snuje plany na przyszłość u boku ukochanego, o wiele gorzej wiedzie się jej przyjaciółkom. Już Judyta wpakowała się w niezły galimatias – przypomnijmy – odrzucenie swatanego przez rodzinę chłopca, nauka rysunku i romans z bawidamkiem, który zrobił jej dziecko i porzucił. Judyta się truła i gdy wydawało się, że odnalazła miłość w osobie brata Klary – Maurycego, brakło tego finalnego akordu. Judyta pracuje, czeka na Maurycego, jednak kiedy mężczyzna przyjeżdża z narzeczoną, ma dosyć tego miasta, ciągłych zawodów i ucieka do Wiednia. Klara ciągle kłóci się z rodzicami, walczy o prawa kobiet o ideały emancypacji, chce pokonać konwenanse, przy okazji spotyka mężczyznę, który burzy porządek jej świata. Po raz pierwszy Klara zakochuje się bez pamięci i bez udziału rozumu. Ten tom to sprawna i porywająca kontynuacja opowieści o trzech wyjątkowych kobietach – naprawdę warto poznać!
Jedyne czego żałuję, to że mam już tę książkę za sobą, dawno nie czułam takiego smutku jak dziś, gdy przeczytałam ostatnią stronę? Ta książka jest po prostu fantastyczna! Ma wszystko to co kocham w tym gatunku, subtelność, piękno zdań. Mamy to co pokochaliśmy w pierwszym tomie, motylki, uczucia, piękno i okrucieństwo miłości.
Nie mogę się doczekać trzeciego tomu, ciekawa jestem co autorka zaserwuje bohaterkom Spodziewam się, że osią akcji będzie Judyta i Klara, chyba że autorka wprowadzi jakieś perturbacje w życie Elizy, bo już teraz Eliza zeszła na dalszy plan. Nie mogę tego krytykować, w końcu jestem przeciwniczką piętrzenia przed bohaterkami problemów rodem z telenoweli, byle tylko wciąż były obecne w akcji powieści. Eliza straciła pazur, jest narzeczoną, studentką, przyjaciółką. Jej historia znalazła szczęśliwy finał, czy znajdą go również Klara i Judyta? Szczerze mówiąc będzie to wymagało prawdziwej wirtuozerii, a nie wątpię, że stać autorkę na dużo. Następną książkę biorę w ciemno, ale będę miała ogromne oczekiwania.
Naprawdę polecam!! Klimatyczny Kraków i Wiedeń, piękny język, fantastyczny styl – więcej nie trzeb.