Jak wyglądało życie
 codzienne służby domowej w początkach XX wieku w Anglii? Temat ten zainteresował
 mnie w dość trywialny sposób. Spodobał mi się serial komediowy \”Pan wzywał,
 Milordzie?\”. Byłam ciekawa ile w nim prawdy. Dzięki lekturze książki \”Pod
 schodami\” autorstwa Alison Maloney wiem już, że całkiem sporo. 
Książka
 została podzielona na dziewięć przejrzystych, tematycznych rozdziałów, krótki
 wstęp oraz zakończenie. Tło społeczne, Struktura gospodarstwa domowego, Płaca i
 warunki pracy, Dzień z życia wiejskiej posiadłości, Znój i udogodnienia,
 Wyjątkowe okazje, Zasady zachowania, Zatrudnianie i zwalnianie, High life –
 każdy z nich został przemyślany, a tematy są zgrabnie ujęte. Dodatkowo \”Pod
 schodami\” to książka typowo popularno-naukowa – każdy może ją przeczytać i bez
 trudu zrozumieć sens słów oraz przekaz Autorki. Na dodatek, podczas lektury, ani
 przez chwilę nie będzie się nudził. 
Życie
 służby nie było już niewolnictwem, ale tak naprawdę niewiele mu do tego
 brakowało. Jedno wolne popołudnie w tygodniu i roczna pensja w wysokości
 jednego, wystawnego obiadu jaśniepaństwa. Dlaczego więc ludzie się na to
 godzili? To bardzo proste – nie mieli zbyt wielkiego wyboru. Skromna pensja,
 resztki z pańskiego stołu i własne łóżko to znacznie więcej niż miała
 mieszkająca na ulicy biedota. 
Mimo
 że tom jest cienki, to został całkiem porządnie wydany. Wewnątrz zdobią go
 grafiki na których można zobaczyć chociażby ówczesne stroje, oraz przepisy, w
 dzisiejszych czasach mogące się wydawać dość zabawnymi – na przykład jeden z
 nich opisuje mycie włosów oliwą. Obok faktów historycznych w książce pojawiają
 się także niejednokrotnie zaskakujące ciekawostki. Również służba posiadała
 swoją niewątpliwą hierarchię. Mnie nieco zdziwiło na przykład to jak wysoko
 znajdował się w niej ogrodnik. Co jakiś czas w opracowaniu pojawiają się również
 krótkie, oparte na faktach opowieści \”z życia wzięte\”. 
Alison
 Maloney w książce \”Pod schodami\” udziela szczegółowych i rzetelnych informacji
 dotyczących życia angielskiej służby domowej. Myślę, że Autorce udało się
 wyczerpać temat – jej opracowanie jest bogate w szczegóły oraz historyczne
 ciekawostki. Książka została napisana w dobrym stylu, a język opracowania jest
 przystępny. \”Pod schodami\” to tytuł popularnonaukowy, czyta się go jednak z
 równym zainteresowaniem co dobrą, beletrystyczną powieść. 
 
 
 
