Jedna decyzja i kilka sekund mogą zmienić wszystko, prawda oczywista, ale czy ktoś zastanawia się nad tymi słowami zanim stanie się uczestnikiem jakiegoś wydarzenia? Rzadko, dopiero po fakcie rozważa się wszystko dokładnie, szczególnie hipotezy “co by było gdyby” są kuszące – nie ma w nich miejsca na żadne błędy. Jednak rzeczywistość jest często daleka od tego scenariusza i to z nią, a nie alternatywnym rozwojem sytuacji trzeba się zmierzyć.
Cierpienie, ból, izolacja, poczucie straty tego co jeszcze tak niedawno było codziennością, w jakiej człowiek porusza się bez głębszego zastanawiania się, czy takie odczucia można oddać słowami, zdaniami, zapisanymi stronami? Jak przedstawić to co zmieniło wszystko w ciągu paru sekund tak by postronna osoba przynajmniej w części umiała zrozumieć co miało, ma i będzie miało miejsce? Ogrom emocji łatwo może przejść w patos lub stać się zapisem żalu do losu, jednak autor “Nietykalnych” nie taki miał zamiar, wprost przeciwnie – w centrum jego historii są ludzie, to oni są siłą opowieści i najsilniejszym punktem.
Phillipe Pozzo di Borgo zaczyna opowiadać swoją historię od dnia wypadku, jednak nim rozwinie ją, przedstawia swoją rodziną. Dzięki niej stał się tym kim był i jaki jest obecnie, to ona w dużym stopniu wpłynęła na życie autora książki i jej głównego bohatera jednocześnie, gdyby nie ona byłby innym człowiekiem? Tego nikt nie wie, ale po co zastanawiać się nad czymś na co się nie ma wpływu, ważniejsze jest to co faktycznie zdarzyło się. Co doprowadziło Phillipa do tego punktu w jakim znalazł się obecnie? Zbieg okoliczności, pech czy niewłaściwa decyzja? Może wszystko po trosze, jednak wypadek miał miejsce i tego nie da się już zmienić, najważniejsze to co następuje po nim – walka o siebie i swoich bliskich. Życie gdy jest się sparaliżowanym zmienia się całkowicie, trudno jest wyobrazić sobie, że nagle wykonanie najprostszej czynności jest niemożliwe. Z minuty na minutę traci się to nad czym nikt nie zastanawia się, a czego brak odczuwa się bardzo boleśnie – kontrolę nad swoim ciałem. Jak poradzić sobie z nagłą zależnością od innych? Nie przyjmować tego do wiadomości? Walką? Poddaniem się? Zobojętnieniem? Albo wręcz przeciwnie – domaganiem się by być w centrum zainteresowania? Jeżeli było się oparciem dla bliskich i nagle role całkowicie odwróciły się jak sprostać takiej sytuacji? Nie ma jednej właściwej odpowiedzi, bo każdy dzień przynosi nowe wyzwania i rozwiązania problemów. Czasem również dochodzi do spotkania się ludzi, którzy w innym przypadku raczej nigdy by się nie spotkali, a już na pewno nie pomyśleliby by, że mogłyby połączyć ich takie więzy jakie właśnie zaistniały. Pacjent i jego opiekun, to początek wspólnej drogi dwóch mężczyzn, całkowicie odmiennych pod każdym względem, na końcu tej wspólnej podróży przyjaźń, która wytrzymała więcej niż ktokolwiek mógł spodziewać się, a nawet więcej.
“Drugi oddech” to historia lub właściwie obrazy z życia Phillipa Pozzo di Borgo, napisane po jego tragicznym wypadku, w wyniku jakiego został całkowicie sparaliżowany. Autor i główna postać opowieści zarazem odsłania przed czytelnikami kulisy swojej egzystencji, nie ukrywa tego co najgorsze w niej – prawie ciągłego bólu, zależności od innych i problemów, stojących przed nim i jego najbliższymi. Przeszłość dla niego jest równie ważna jak teraźniejszość i przyszłość, chociaż wszystko naznaczone śladem tragedii, nie pierwszej w tej rodzinie, dają siłę by chcieć nadal być uczestnikiem wydarzeń, a nie jedynie biernym ich uczestnikiem. Niewiarygodnie autentyczny portret, gdzie załamanie i depresja przeplatają się ze śmiechem i zwykłą codziennością, gdzie ktoś wykonuje za kogoś najbardziej podstawowe, a zarazem najintymniejsze czynności. Życie Phillipa Pozzo di Borgo zmienił wypadek, jednak pomimo tego co doświadczył i doświadcza nadal jest graczem w życiowej grze, a nie jedynie widzem oglądającym z daleka i oddzielonym od innych barierą. Siłą książki jest jej autor, szczery w każdej kwestii, nie kontrowersyjny, lecz nie ukrywający tego co czuje i myśli, jest nadzieja na kolejny dzień spędzony z najbliższymi. “Drugi oddech” swoisty pamiętnik lub relacja z życia człowieka, na miejscu którego wielu by się załamało i nikogo by to nie zdziwiło, lecz on się nie poddaje, chociaż wypadek wciąż jest obecny w każdym momencie i czasem, na krótszy lub dłuższy moment zwycięża. To co było ma i będzie mieć wpływ na to co jest i będzie, ale nie oznacza to, iż człowiek jest jedynie marionetką nie mającą nic do zrobienia na tym świecie.
Kasia Pessel – Taki jest świat