Mirek Filer to ten typ denerwującego, a jednocześnie czarującego Piotrusia Pana, który potrafi owinąć sobie wokół palca zarówno własną matkę jak i jej przyjaciółki oraz grono koleżanek. Mimo dorosłości nie umie zbudować dojrzałego związku, a po kolejnej miłosnej porażce liże rany stołując się u mamusi. Przyjdzie mu jednak dorosnąć, gdyż jego była żona, zabójczyni odsiadująca wyrok, sceduje na Mirka opiekę nad ich kilkuletnią córką.
Czytając powieść \”Gdzie jest Olga?\” mamy okazje obserwować jak z bawidamka i Piotrusia Pana bohater przeradza się w dojrzałego i świadomego ojca i partnera życiowego.
Powieść Danki Braun nie jest jednak typową obyczajówką i to nie miłosne perypetie Mirka wysuwają się na pierwszy plan. Mężczyzna jest bowiem prywatnym detektywem i gdy w dziwnych okolicznościach ginie taksówkarz Roman, mąż Olgi, jednej z przyjaciółek matki, a sama tytułowa bohaterka gdzieś znika, to właśnie Mirek zostanie poproszony o rozwikłanie zagadki.
Na pierwszy rzut oka małżeństwo Olgi i Romana było wręcz wzorcowe, a przyjaciółki zazdrościły kobiecie wspaniałego i pracowitego męża. Stąd przypuszczenie policji, że za zabójstwem stoi żona wydaje się absurdalne. To jednak pozory. Im głębiej detektyw wchodzi w relacje rodzinne, tym obraz małżeństwa staje się mroczniejszy, a wizja Romana jako idealnego męża pryska jak bańka mydlana. To jednak tylko pogarsza sprawę, gdyż wydaje się, że zdesperowana żona w afekcie, po kolejnej serii poniżających scen, nie wytrzymuje nerwowo i truje pijanego męża.
Czy tak jednak jest? No właśnie. Jak przystało na całkiem niezły kryminał, im dalej w las, tym więcej drzew. Pisarka mnoży podejrzanych, myli tropy. Pojawiają się gangsterzy, była prostytutka, polityk, szantaż oraz hazard. Który trop jest prawdziwy? Komu zależało na śmierci taksówkarza? Czy Olga ma coś z tym wspólnego i dlaczego zniknęła? Rozwiązanie zagadki mamy oczywiście na wyciągnięcie ręki, tylko nie od razu udaje się je dostrzec.
Podsumowanie: nie jestem fanką kryminałów, jednak Dance Braun udało się zgrabnie połączyć wątki obyczajowe z kryminalnymi i powstała sympatyczna fabuła. Powieść napisana jest lekko i dowcipnie, a dialogi syna z matką chwilami naprawdę powodują uśmiech.
Anna Kruczkowska