Książka \”Krótki kurs szpiegowania\” będąca tak naprawdę zapisem rozmowy Piotra Niemczyka z Jasiem Kapelą (jak głosi zapis na okładce i nie tylko), zainteresowała mnie od chwili, kiedy tylko wpadła mi w oczy. Czemu? Czy jest wśród nas – czytelników, chociażby jedna osoba, która pod wpływem jednej z przeczytanych powieści nie marzyła chociażby raz o tym, aby zostać szpiegiem?
Już sama okładka, bardzo prosta, wręcz ascetyczna w swej formie, sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z czymś poważnym, co dalekie jest od brawurowych powieści będących zapowiedzią nie mniej spektakularnych ekranizacji filmowych. Skromna, niemal niewidoczna notatka głosząca: \”Wokół literatury szpiegowskiej: przegląd technik i działań operacyjnych\” jedynie potwierdziła, że oto w moich dłoniach pojawiło się opracowanie zagadnienia szpiegostwa, o jakim marzyłam od dawna.
Bardzo chciałam poznać techniki, jakimi służby wywiadu (i nie tylko!) posługują się nie tylko przy pozyskiwaniu nowych agentów, ale także realia samego \”zawodu\” szpiega. W oparciu o literaturę popularną, w tym powieści, ale też filmy, które wielokrotnie były mi znane nie tylko z samych tytułów otrzymałam bardzo szczegółowy opis pozyskiwania informacji, czasami z pozoru niewinnych, nieszkodliwych. Dowiedziałam się, w jaki sposób działają podwójnie agenci, jakie mogą być ich motywacje czy cele. Zapoznałem się bliżej z pojęciem tajnopisów czy martwych skrzynek. Ba, zrobiłam nawet całkiem treściwe notatki dotyczące sztuki dezinformacji! Z przyjemnością poczytałem o wywiadzie elektronicznym oraz tym, jak wiele informacji może być zawartych z pozoru zwykłym zdjęciu.
Z pewnością nie jest to książka, którą przeczyta się w jeden wieczór. Oczywiście, jej objętość pozwala teoretycznie na szybkie jej przekartkowanie, ale jeśli zdecydujecie się na coś takiego, to stracicie dużo z cennej treści. Tytuł ten należy smakować, powoli, z ciekawością, ale też uważnością pozwalającą dostrzec jak najwięcej szczegółów, małych smaczków ukrytych w treści tego arcyciekawego kursu szpiegowania!
Podsumowując: absolutnie i zdecydowanie polecam wszystkim czytelnikom zainteresowanym Jamesem Bondem, Mata Hari i wszystkimi innymi szpiegami oraz tajnymi agentami, którzy na przestrzeni dziesięcioleci pojawili się na kartach powieści, ale też w życiu realnym.
Monika Arora