Ktoś mądry niedawno przyznał, że “stare jest złote”. To stwierdzenie idealnie pasuje do muzyki, w której dawniej rządzili Beatlesi, Led Zeppelin czy Pearl Jam. W Polsce wciąż pobrzmiewa echo Dżemu, Lady Pank czy T.Love. I właśnie ci ostatni wracają do swoich korzeni, wydając 10. studyjne wydawnictwo na swoje 30-lecie działalności. “Old Is Gold” – twierdzi Muniek, a słuchając tego albumu trudno się z tym nie zgodzić.
W Ameryce płyta ta nie zrobiłaby furory -ot, kolejny album spod sztandaru bluesa i country. W Polsce taka muzyka to wciąż rzadkość i każdy jej przejaw traktowany jest jak świeżynka i nowy pomysł na samego siebie. Co tkwi w muzyce T.Love wiemy nie od dziś, więc nie można wysnuć takich wniosków, choć koncepcja powrotu do korzeni wydaje się być tutaj słuszna. Dwa albumy, czyli aż 22 utwory to zbiór polsko-angielskich kompozycji, które w większości przywołują na myśl westernowe klimaty Dzikiego Zachodu. Muniek Staszczyk i jego zespół tłumaczył, że chcieli pokazać młodszemu pokoleniu inną muzyką, taką, której nie usłyszą w komercyjnych radiostacjach. Uważam, że cel osiągnęli, choć wydawnictwo to wydaje się być adresowane do starszych widzów.
“Old Is Gold” spodoba się wszystkim tym, którzy znają charakterystyczne granie zespołu. To album-gratka dla każdego kolekcjonera, gdzie dwa CD zawierają niemal całą esencję amerykańskiej muzyki sprzed lat. Country miesza się z bluesem, a gdzie nie gdzie znajdą się perełki na miarę “Lucy Phere” czy “Modlitwa”.
Stylizacja retro to strzał w dziesiątkę, kombinacja tekstów o teraźniejszości i aranżacji oldskulowej to pomysł nader trafny. Na takie czasy płyty typu “Old Is Gold” poszukiwane są na wagę złota.
Więc przede wszystkim należą się słowa uznania dla zespołu, który 30 lat konsekwentnie zadowala swoich słuchaczy, niekiedy ich prowokując, niekiedy przywołując do porządku, a czasem nawet wprawiając w zadumę. A to właśnie ci słuchacze tworzą dzisiejszą Polskę. Ci, którzy dawniej słuchali dzisiejszej klasyki. Teraz mogą sobie powspominać dawne czasy i włączyć “Old Is Gold”. Niech sami się przekonają, że wszystko co stare, a także nowe w stylu retro, wciąż może być na topie…
Marek Generowicz