\”Mądra mysz\” to niezwykle sympatyczna seria książeczek dla kilkuletnich dzieci. Ich zadaniem jest nie tylko bawić, ale także w przystępny sposób tłumaczyć świat. Podobnie jest w przypadku pozycji \”Maks zimą\”. Bohaterem książki jest przedszkolak, którego pewnie dzieciom i ich rodzicom nie trzeba przedstawiać, gdyż chłopczyk pojawia się w sporej części serii \”Mądra mysz\”.
Tym razem Maks cieszy się zimą i śniegiem, który spadł w nocy i zasypał wszystko wokoło. Towarzyszymy chłopcu, gdy z tatą idzie chodnikiem do przedszkola, podziwiając przy tym pług w trakcie odśnieżania ulicy i dowiadując się, że trzeba być ostrożnym i obserwować drogę, bo samochody mogą nie wyhamować na czas. Następnie Maks z innymi dziećmi w przedszkolu wychodzi na podwórko i wspólnie lepią bałwana. Okazuje się, że także po południu będzie się bawił na śniegu, razem z koleżanką, bratem i mamą idą na sanki. Śnieg jest jednak mokry i z jazdy na sankach nic nie wychodzi. Za to świetnie się lepi, więc dzieci budują igloo, a potem przeprowadzają wojnę na śnieżki z tatą, który zdążył wrócić z pracy. Wieczorem przed snem Maks dowiaduje się jeszcze, jak wygląda prawdziwe igloo, kto je buduje i jak się w nim mieszka.
Tekst napisany jest prostym językiem, łatwym do zrozumienia dla kilkulatka. Mocne, śliskie kartki odporne są na zabrudzenie i przypadkowe uszkodzenia. Kwadratowy format 19,2×19,2 sprawia, że książkę łatwo się trzyma.
Książeczka posiada barwne, skontrastowane ilustracje o mocnej kresce. Ilość szczegółów pozwala dzieciom na opisanie poszczególnych scenek i wczucie się w przeżycia małego bohatera i utożsamienie się z nim.
Dużym plusem tej publikacji jest podanie w przystępnej formie informacji o bezpiecznych zachowaniach zimą oraz ciekawostek z dalekiej północy.
Anna Kruczkowska