Mimo iż Polska nie należy do krajów o kulturze macho, to jednak wciąż w naszej świadomości głęboko zakorzeniony jest wizerunek mężczyzny-głowy domu, jedynego pana i władcy. I choć zwykle nie jest on już jedynym żywicielem rodziny, a kobieta zarabia porównywalnie, to jednak wciąż kluczowe decyzje podejmowane są przez niego. Statystyki nieubłaganie też pokazują, że za tą męską dominacją idzie w parze również nadużycie siły, fizycznej lub psychicznej. Nawet jeśli na ciele kobiety nie widać obrażeń, to jest ona traktowana niczym przedmiot, eksploatowana i wymieniana, kiedy się zużyje. Najgorsze jest to, że to my, kobiety same wychowujemy tych mężczyzn, mimowolnie przyczyniając się do udręki kolejnych pokoleń kobiet.
Czy można zatem wychować chłopca inaczej? Czy można wychować go na… feministę, a nawet bojownika o prawa kobiet? Możemy próbować tego dokonać dzięki książce pt. Jak wychować syna na feministę, czyli świadomego, wolnego i szczęśliwego mężczyznę. Autorka, Aurélia Blanc, dzieli się z nami swoim rodzicielskim doświadczeniem oraz swoimi wnioskami z działalności na rzecz praw kobiet, a także walki z dyskryminacją i wykluczeniem. Przywołuje także najnowsze wyniki badań naukowców, realizowane w obszarze związanym z wychowaniem dzieci, różnic pomiędzy płciami i tego, co tak naprawdę je powoduje. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Znak książka nie jest jednak książką naukową, raczej poradnikiem, choć mocno osadzonym w świecie nauki. To nawiązanie do eksperymentów naukowych, obserwacji, pozwala zweryfikować wiele fałszywych, funkcjonujących do dziś mitów na temat wychowania, pozwala też dostrzec jak potrzebna, a zatem cenna jest to pozycja.
Mimo iż książka skupia się na wychowaniu chłopców, tak naprawdę jest lekturą dla każdego, i to nie tylko dla matek, ale również dla psychologów, socjologów i wszystkich zainteresowanych tematyką różnic pomiędzy płciami. Autorka udziela też konkretnych instrukcji, w jaki sposób oddziaływać wychowawczo tak, by wychować syna świadomego faktu, iż kobieta i mężczyzna są sobie równi, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Pracę nad napisaniem książki poprzedzały drobiazgowe badania autorki, która zwróciła się zarówno do naukowców, lekarzy, pedagogów, jak i również rodziców feministów, pragnąc zrozumieć, w jaki sposób tworzą się stereotypy dotyczące płci, jaki mają wpływ na dzieci i-co najważniejsze-jak można go ograniczyć.
Sama autorka przyznaje, że książka nie wyczerpuje tematu związanego z wychowywaniem dziecka w duchu feminizmu, ale zebrane pomysły i narzędzia, pozwalają nam działać, każdego dnia wprowadzając pewne modyfikacje i pracując nad świadomością dziecka, związaną z płcią. Książka składa się z pięciu części, a te z rozdziałów, krok po kroku wprowadzających nas w temat, odsłaniających przed nami sporo praktycznych informacji i gotowych niemal recept na określone w danej sytuacji działanie. W części pierwszej zastanowimy się, co kryje się w głowie rodziców feministów i jak reagują na wiadomość, że będą mieć syna. Przeczytamy również o historii wychowania chłopców oraz o zmianach kulturowych w tym zakresie. Obecnie coraz więcej rodziców zastanawia się, na jakiego mężczyznę wychować swojego syna. W części drugiej autorka z niepokojem zauważa, że wciąż budujemy tożsamość i przyszłość naszych dzieci w oparciu o ich płeć, przy czym specjaliści utrwalają jeszcze te stereotypy.
Część trzecia pokazuje, jak wielką niekiedy cenę przychodzi płacić za męskość, a także jak wielkie są korzyści związane z odrzuceniem stereotypów i oczekiwań otoczenia. Wzywa do skończenia z toksyczną męskością i nakazami z nią związanymi. W kolejnych częściach przeczytamy natomiast o męskiej miłości i seksualności, o edukacji seksualnej i o tym, jak z chłopcami rozmawiać o męskich sprawach. Zastanowimy się również, jaka jest przyszłość mężczyzny feministy i co się z nią wiąże. Na zakończenie wielu części znajdziemy również propozycję materiałów dodatkowych do samodzielnego studiowania-tytuły książek, filmów czy podcastów, uzupełniających prezentowany materiał.
Lektura książki uświadamia nam ciążącą na nas odpowiedzialność za wychowanie (nie tylko chłopców), ale także otwiera nas na nowe podejście do tego wychowania. Przede wszystkim autorka pokazuje, że dotychczasowy model wychowania chłopców tak naprawdę krzywdzi również ich, dlatego warto przeczytać tę pozycję Aurélii Blanc z uwagą i poddać refleksji jej propozycje. Zmiana bowiem musi się przede wszystkim dokonać w naszej świadomości, byśmy mogli właściwie pokierować naszymi dziećmi, wychowując ich na świadomych, szczęśliwych i wolnych ludzi.
Justyna Gul