Obserwując wzrastającą liczbę różnorakich poradników pojawiających się na światowym rynku literackim zastanawiam się, czy ludzie już całkowicie zatracili umiejętność obserwacji swojego własnego otoczenia, że muszą odpowiedzi na najbardziej trywialne z pytań znajdować w tego typu książkach. Skoro jest popyt jest też podaż, tak więc zalewająca nas fala poradników wskazuje na to, iż rzeczywiście coraz większe trudności sprawia pojedynczym jednostkom samodzielne myślenie. Moja opinia nie oznacza jednak, że jestem całkowicie przeciwna książkom wykładającym ludziom jak mają żyć. Wszystko jest kwestią tego czy czytelnicy potrafią podejść do nich z odpowiednim dystansem oraz przeanalizować zawarte w nich treści.
Jednym z takich poradników adresowanych do pań jest Cała prawda o mężczyznach napisana przez jednego z nich – Ian?a Smith?a. Po lekturze tejże książki oraz wnikliwej analizie zawartych w niej prawd przeprowadzonej z przedstawicielem płci przeciwnej, z którego zdaniem się liczę, jestem w stanie stwierdzić, że autor rzeczywiście trafił w sedno spisując dziesięć złotych zasad, jakich powinny trzymać się kobiety jeśli chcą wiedzieć co siedzi w głowach mężczyzn. Zanim jednak przejdę do mocnych stron ów poradnika, wspomnę o tych słabych.
Przede wszystkim im dalej w las tym ciemniej – właśnie te słowa doskonale oddają charakter tej książki. Połowa stron zawiera naprawdę ciekawe fakty i porady, natomiast druga ich część zjada swój ogon. Kolejną cechą negatywnie wpływającą na odbiór książki jest target, jaki obrał sobie autor. Dosyć mocno wyczuwalne jest to, że adresatkami jego książki mają być Amerykanki. Ostatecznie jedną z największy wad jest dla mnie przywoływanie na stronach książki oczywistych oczywistości. Wydaje mi się, że pewne fragmenty tej lektury nadawałyby się bardziej do Bravo niż do publikacji tego typu. Może obrażę teraz niektóre z Pań, ale mam nadzieję, że każda z Was wie, że na pierwszą (drugą, trzecią – cholera wcale!) randkę z wybrankiem nie zabieramy ze sobą przyjaciółki, koleżanki, mamy, siostry, babci i w ogóle żadnego trzeciego koła. Myślę też, iż większość kobiet zdaje sobie sprawę z tego czym różni się jej partner od jej psiapsióły – przynajmniej mam taką nadzieję.
Z drugiej jednak strony Smith skupił się na kilku aspektach ważnych dla panów, a często lekceważonych przez panie, np. seksie i niezależności/samodzielności mentalnej. Sam poradnik jest natomiast napisany lekko i przyjemnie. Swoje teorie autor popiera przykładami z życia i podsuwa czytelniczkom różne możliwości rozwiązania kłopotliwych sytuacji z pożycia partnerskiego. Ciekawym rozwiązaniem jest też zastosowanie na końcu każdego rozdziału ściągawki, która zawiera najważniejsze wnioski jakie płyną z treści owego rozdziału.
Cała prawda o mężczyznach to dobrze i ciekawie spisane kompendium wiedzy na temat męskiego punktu widzenia na sprawy związane z seksem, związkami, małżeństwem itp. Jestem przekonana, że będzie stanowił doskonałe czytadło tak dla kobiet mających spore doświadczenie w kontaktach damsko-męskich jak i dla tych, które dopiero wkraczają na nieznane i dosyć przerażające wody związków z przedstawicielami płci przeciwnej.
Żaneta Fuzja Wiśnik