Śmiertelny wirus na świecie. Chaos, który przybiera na sile. Szaleństwo i strach. Restrykcje mające na celu zapanowanie nad chorobą. Miłość rozkwitająca w trakcie izolacji. Kennedy Fox powraca w nowej serii Love in Isolation, rozpoczynając ją tomem opowiadającym o Cameron i Elijahu, nieznoszących się od dzieciństwa znajomych, którzy mimo całego gniewu, czują do siebie coś więcej. Coś, co poddanie się izolacji w posiadłości rodziny dziewczyny w górach, w końcu się ujawni. “Tylko nie on” to słodki romans idealny na zbliżające się długie jesienne wieczory, gdy lato powoli przemija, temperatura spada, a dobra książka pozwoli rozgrzać atmosferę.
Świat pogrąża się w chaosie za sprawą nieznanego wirusa, zbierającego żniwa wśród ludności. Brak lekarstwa zdolnego powstrzymać rozwój epidemii, powoduje kumulację strachu. Świat po raz pierwszy od dawna zatrzymuje się, a wszystkie plany odchodzą w zapomnienie.
Cameron St. James zmuszona jest opuścić Nowy Jork, aby uciec z centrum choroby i dokończyć ostatni semestr studiów zdalnie. Pierwszym miejsce, które przychodzi jej na myśl, jest rodzinna posiadłość w górach. Mając ambitne plany dotyczące skupienia się na nauce, zaszyciu się w romantycznej scenerii z ukochanym Zanem i izolacji od reszty świata, dziewczyna z wyższych sfer, zamierza odciąć się, jak to najbardziej możliwe od epidemii.
Cameron, docierając na miejsce, nie spodziewa się, że dawny przyjaciel z dzieciństwa, a następnie najgorszy wróg, postanowi również skryć się w górskiej posiadłości. Elijah jest nieznośny, uparty jak osioł i nienawidzi Cameron. Gdy była dzieckiem, przychodził ze swoją mamą i siostrą do pracy, przez co Ryan – brat Cameron, bardzo się z nim zżył. Szybko stali się najlepszymi przyjaciółmi, a dzieląca ich sytuacja materialna nie miała znaczenia.
Starając się go pozbyć, oczekując na przyjazd Zane?a i próbując odnaleźć się w nowej sytuacji, młoda kobieta próbuje zapanować nad emocjami, a Elijah jej tego nie ułatwia. Sytuacja dziewczyny jeszcze bardziej się komplikuje, gdy Zane zrywa z nią przez telefon, a ona zostaje sam na sam z najlepszym przyjacielem swego brata. Kolejne dni zapowiadają się koszmarnie. Powiedzmy. Spędzając wspólnie czas Cameron i Elijah zbliżają się do siebie, a dawne sekrety wychodzą na jaw. Głęboka nienawiść zmienia się w coś innego, przerażającego, a jednocześnie pięknego. Czy bohaterom uda się pokonać dzielące ich granice?
Książka “Tylko nie on” podzielona jest na wiele krótkich rozdziałów, ukazujących fabułę z perspektywy głównych bohaterów i podzielonych na dni, co pozwala w szybko zmieniającej się historii, nie pogubić się i zobaczyć, jak relacja Cameron i Elijaha rozkwita. Dużym atutem powieści jest to, że bardzo szybko można ją przeczytać, a wciągająca akcja i napięcie pomiędzy postaciami dodaje uroku całości. Autorki piszące pod pseudonimem Kennedy Fox stworzyły powieść ukazującą realia naszego świata, gdzie od kilkudziesięciu miesięcy trwa walka z koronawirusem, zaznaczając w “Tylko nie on” odwagę lekarzy i skupiły się na dokładnym odwzorowaniu obowiązujących restrykcji. Bohaterowie spotykają się w górskiej posiadłości po kilku dniach od pojawienia się obostrzeń, co przekłada się na ich strach i niepewność.
Książka wychodząca spod pióra autorek piszących pod pseudonimem Kennedy Fox wywołała we mnie wiele emocji. Głównie tych pozytywnych. Historia od samego początku przebiegała dynamicznie, a relacja rozwijająca się pomiędzy bohaterami wywoływała rumieńce na twarzy i przyśpieszała bicie serce. Minusem w “Tylko nie on” jest to, że Cameron i Elijahowi zdarzało się zbyt dużo niepotrzebnego, niekiedy niedorzecznych sytuacji, ale całość pozwala przełknąć te różnice.
Sięgając po “Tylko nie on” na pewno możecie spodziewać się uroczej, energicznej i namiętnej historii. Zestawienie tak różnych charakterów powoduje, że książka aż iskrzy. Przytyki, pożądanie, strach – w tej powieści znajdziecie to wszystko. Nie mogę doczekać się, aż pojawi się drugi tom. Czuję, że autorki mnie nie rozczarują. Historia Cameron i Elijaha zagwarantowała mi kilka niezwykle relaksujących godzin. Jeżeli potrzebujecie małej przerwy od codziennego życia, to “Tylko nie on” wam to zagwarantuje. Polecam!
Klaudia Aleksandra Grabowska