“Zdają się wzniesione dla rasy ludzkiej jako zarazem szkoły i katedry.”
John Ruskin o górach
Wielokrotnie już pisałam, jak entuzjastycznie podchodzę do wspinaczki wysokogórskiej. Niestety, dla mnie gwałtownie zakończyła się w młodości, krótko po zebraniu pierwszych doświadczeń. Teraz poznaję ją z perspektywy obserwatora ekstremalnego sportu. Dlatego nie będę kolejny raz przybliżać miłość do zdobywania gór, ale podkreślę szczery podziw dla ludzi, którzy się uczestniczą w wyprawach na dachy świata. Często ich wysiłek i poświęcenie nie kończą się tak, jak sobie zakładają, ale każda próba niewątpliwie staje się dla nich ogromnym wkładem w doświadczenie wspinaczkowe, poznanie samego siebie, nawiązanie kontaktu z górą. Pozytywnie im tego zazdroszczę, żarliwie kibicuję, uważnie śledzę poczynania, chętnie poznaję porywającą historię alpinizmu i himalaizmu.
Ogromną przyjemność sprawia mi zagłębianie się w “Zdobywców”, długo czekałam, aż taka publikacja wzbogaci mój domowy księgozbiór. Interesująca, bogata i rzetelna. Prezentująca szczegółowe ujęcia wspinaczki z różnych perspektywy, odwołująca się do historycznych i współczesnych realiów społecznych, kulturowych, politycznych, symbolicznych. Zajmująco przedstawia losy kluczowych wspinaczy, pionierów, gigantów, a nawet celebrytów. Materiał uwzględnia pierwsze świadectwa alpinistyczne, począwszy od dalekiej starożytności, mumii sprzed pięciu tysięcy lat, armii przekraczających góry, buddyjskich klasztorów, miejsc kultu, poprzez rekreacyjny aspekt, innowacje w ekwipunku, kronikarskie zapiski, zajmującą literaturę, artystyczne spojrzenie, badania naukowe.
Prezentuje najwybitniejszych zdobywców i zdobywczynie szczytów, niezwykłe osiągnięcia, złoty wiek alpinizmu i himalaizmu, modę na wspinaczkę, górską fotografię, film i mapy. Czołowych przewodników, odkrywców, rekordzistów, dynastie wspinaczkowe, pasjonatów zdobywania szczytów w Himalajach, Andach, Japonii, Patagonii, Indiach, Pakistanu, Chin i na Kaukazie. Zwięzłe relacje z dramatycznych wydarzeń, przekraczania granic, kształtowania form i stylu wspinaczkowego. Oczywiście, obecne są polskie przywołania, Jerzy Kukuczka jako gigant himalaizmu, Wanda Rutkiewicz jako najwybitniejsza himalaistka w historii, Wojciech Kurtyka jako wirtuoz stylu alpejskiego, i kilka wzmianek o innych.
Publikację wzbogaca i uzupełnia różnorodna oprawa graficzna. Mnóstwo zdjęć w sepii, czerni i bieli, odsyłających do zdarzeń z przeszłości, oraz kolorowych, dających świadectwo niegasnącej pasji wspinaczki wysokogórskiej. Mnogość rysunków, szkiców, map, obrazów. Wszystko w jednolitej wizerunkowo szacie graficznej, nagłówków, wstępniaków, podpisów, podsumowań, osi czasu. Nie brakuje portretów gór, dróg wspinaczkowych, charakterystyki i profili. Szkoda, że nie ma większej liczebnie prezentacji szczytów. Przydaje się indeks haseł i gór. Jestem przekonana, że książka zainteresuje każdego miłośnika wspinaczki wysokogórskiej, sama zamierzam wielokrotnie do niej zaglądać. Warto, aby taka publikacja była z każdym wydaniem aktualizowana.
Izabela Pycio