“I to już koniec wielkiej wyprawy żubra Pompika i jego rodziny” – pomyślałam, gdy sięgnęłam po 23 tom przygód sympatycznego żubrzątka. Przez kolejne miesiące czekałam na nowy tom, który przeczytam z zaprzyjaźnionymi maluchami, by wreszcie dotrzeć do ostatniego z Parków Narodowych, które zwiedził Pompik w czasie swojej wyprawy.
Po wielu miesiącach żubrza rodzina wróciła w swoje strony. W pokrytej wielobarwnymi liśćmi puszczy na Pomruka, Poradę, Polinke i Pompika czekali stęsknieni członkowie stada: wszyscy bliscy i dalsi wujkowie, ciocie, kuzynostwo. Polinka zajęła się opowiadaniem kuzynostwu o przygodach w kolejnych parkach narodowych, Porada plotkowała z innymi spokrewnionymi i zaprzyjaźnionymi żubrzycami, a Pomruk wreszcie mógł spędzić czas w samczym towarzystwie i spokojnie gryźć trawę. Tylko Pompika gdzieś gnało. Miał wrażenie, że puszcza chce mu coś powiedzieć. Tylko nie wiedział co. Biegając to tu, to tam spotykał kolejnych mieszkańców puszczy, ale żaden nie potrafił rozwiać wątpliwości Pompika i odpowiedzieć na jego pytania. Mądrze jednak podpowiedział mu dzięcioł: “z doświadczenia wiem, że to czego szukamy, często ukryte jest pod naszym nosem”. Zatem tego, co chce puszcza powiedzieć młodemu żubrowi, będzie musiał on sam się dowiedzieć, wsłuchując w jej szum.
Cykl niewielkich książeczek o wyprawie żubra Pompika i jego rodziny to świetny pomysł na popularyzację wśród dzieci idei parków narodowych. Przez kolejne tomy maluchy poznały wszystkie rezerwaty w Polsce, dowiedziały się, jakie zwierzęta i rośliny są dla danego miejsca charakterystyczne. A wszystko to zostało podane w przejrzystej i bardzo przystępnej formie, okraszone zabawnymi ilustracjami, ciekawostkami ze świata przyrody oraz z nienachalnym dydaktyzmem. Oprócz rzetelnej wiedzy i rozrywki, książki o żubrze Pompiku uczą takich wartości jak miłość, przyjaźń, braterstwo, czy tolerancja. Wskazują, ja ważna jest równowaga w przyrodzie i wyjaśniają, że każdy element ekosystemu jest równie istotny.
Polecam.
Anna Kruczkowska