Ulica Strachu to jeden z najlepszych cykli grozy, z jakimi miałam przyjemność się zetknąć. “Kill znaczy zabić” to trzeci i na razie ostatni tytuł z tej serii, który przenosi czytelnika w wir niepokojących wydarzeń i zjawisk. Tym razem R.L. Stine serwuje nam historię o szkolnej rywalizacji oraz zawiści, które niosą ze sobą straszliwe żniwa.
Ogromną zaletą serii jest to, że wszystkie tomy czyta się w ekspresowym tempie, a każda opowieść niesamowicie wciąga czytelnika. “Kill znaczy zabić” nie odstaje w tym przypadku od reszty – powieść przeczytałam jednym tchem, choć… odrobinę mnie irytowała. Przede wszystkim w tym tomie decyzje bohaterów są naprawdę absurdalne, podobnie jak przebieg wydarzeń, ale ta nieprawdopodobność była także na swój sposób bardzo zaskakująca, dlatego też mam mieszane co do tej historii uczucia. Muszę jednak przyznać, że zakończenie w tym wypadku było naprawdę niesamowite i wciąż mam dreszcze na samą myśl o nim. Brrr! Żałuję bardzo, że R.L. Stine nie potrafił odnaleźć złotego środka dla Ulicy Strachu, ponieważ dosłownie każda ma inną zaletę, a wadami zdają się wymieniać.
Trzecia historia z Ulicy Strachu posiada także inne zalety. Ma najciekawszą plejadę bohaterów – poboczne postaci dorównują pierwszoplanowej i choć nie są oni idealnie, bo – jak wspomniałam – czasami nie działają rozsądnie, tak poczułam do nich najwięcej ciepła. Bardzo spodobało mi się także to, jak autor aktualne problemy nastolatków wplątał w powieść grozy – dzięki temu wypada ona bardziej autentycznie, a co za tym idzie – budzi w czytelniku mnóstwo emocji. No cóż, w “Kill znaczy zabić” napięcia i wrażeń nie brakuje, a liczne zawirowania w fabule potrafią faktycznie przerazić czytelnika. Akurat, jeśli chodzi o suspens i zaskoczenie, R.L. Stine nie ma sobie równych!
“Kill znaczy zabić” to klimatyczna opowieść grozy dla młodzieży, być bardziej w duchu thrillera, która zaskakuje od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. To historia negatywnych emocji – zazdrości i rywalizacji, których konsekwencje są straszliwe. Jeśli lubicie niepokojące książki dla nastolatków, które zapadają w pamięć – koniecznie sięgnijcie po tę, jak i inne tytuł z cyklu Ulica Strachu! Polecam z całego serca!
Justyna Dizzy Sikora