Powieść “Kobieta, którą byłam” od pierwszego rozdziału intryguje. Akcja rozkręca się powoli. Przeprowadzka do nowego domu na dopiero co wykończonym osiedlu, pierwsze niezręczne rozmowy przemieniające się z czasem w przyjaźń. Problemy rodzinne, goniąca przeszłość i bolesna teraźniejszość. Kerry Fisher w najnowszej powieści ukazała losy trzech dojrzałych kobiet, których życie od dnia przeprowadzki drastycznie się zmienia. Historia Giseli, Sally i Kate jest wyboista. Autorka pokazuje, jak ich początkowy entuzjazm zmienia się w smutek. Trudności życia dają się im we znaki. Autorka pokazuje, że mimo tych przeciwności, sąsiadki uczą się, jak walczyć o to, czego pragną i zaczynają rozumieć, że to właśnie one są odpowiedzialne za własną przyszłość.
Nowy dom może stać się bezpieczną przystanią
Kate kupując dom na nowo utworzonym osiedlu, stara się rozpocząć nowe życie. Ma dość wiecznego uciekania. Pragnie chwili spokoju. Miejsca, w którym z nastoletnią córkę mogłaby odnaleźć ukojenie i rozpocząć nowe życie. Bez strachu i poczucia winy. Kate pragnie anonimowości. Nie może pozwolić, aby po raz kolejny ktoś poznał jej prawdziwą tożsamość.
Przeprowadzka może stać się nowym początkiem
Sally, przeprowadzając się z mężem do nowego domu, ma nadzieję, że ich życie wkrótce stanie się radośniejsze. Niezależna kobieta osiągnęła już wiele. Świetnie płatna praca. Kochający mąż. Idealne życie. Brakuje jej tylko jednego. Maleńkiego dziecka, które zmieni jej świat. Sally ma nadzieję, że przeprowadzka sprawi, że już wkrótce zostanie mamą. Niestety, Nick nie chce powiększać rodziny. Początkowe napięcia zmieniają się w separacje. Idealne życie Sally rozbija się niczym porcelana. Nic nie jest pewne.
Nowe miejsce może przynieść szczęście
Gisela wraz z mężem i dorosłymi dziećmi, przeprowadzając się do nowego domu, liczy na szczęśliwą przystań, gdzie wszyscy razem mogą odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Nowy dom był spełnieniem jej marzeń. Radosne chwile rozmywają się błyskawicznie, gdy okazuje się, że jej ukochany syn spotyka się ze starszą od siebie kobietą, oznajmiając, że wkrótce zostanie ojcem. Jakby tego było mało, mąż Giseli staje się bardzo nerwowy i skąpy. Kobieta nie wie, co się dzieje. Prawda okazuje się druzgocząca.
Prawdziwa przyjaźń
Trzy tak bardzo różne od siebie kobiety stają się powoli przyjaciółkami. Idealne życia przedstawiane w mediach społecznościowych przez Giselę i Sally okazują się kłamstwem. Okazuje się, że nikt nie jest wolny od problemów. Czy Kate uda się pokonać strach przed rozpoznaniem i pozwoli sobie na miłość? Czy Sally pogodzi się z mężem? Jaki sekret skrywa Jack? Czy kobietom uda się pokonać przeciwności losu?
Historia pani domu, karierowiczki i ratowniczki medycznej jest niezwykle wciągająca. Wolno rozkręcająca się akcja pozwala lepiej poznać bohaterki i zrozumieć ich życie. Czytelnik czuje ich smutek i radość. Trzyma kciuki za ich losy, jednocześnie przeżywając z nimi wszelkie niepowodzenia. Kerry Fisher napisała bardzo realistyczną książkę. Poruszyła w niej wiele często bolesnych tematów. Pokazała, że prawdziwa siła drzemie w nas samych. Kobieca siła została świetnie przedstawiona. “Kobieta, którą byłam” to książka, od której nie można się oderwać. Nie czytałam jeszcze innych pozycji wydanych przez panią Fisher. Muszę to jak najszybciej nadrobić.
“Kobieta, którą byłam” porusza temat fałszywego życie przedstawianego na portalach społecznościowych. Sytuacji, gdy publikowane zdjęcia i filmy coraz bardziej wciągają człowieka w pułapkę, dla którego świat social mediów staje się mistyfikacyjnym obrazem, ukazującym piękno, którego tak naprawdę nie ma. Kerry Fisher przedstawia tematykę mediów społecznościowych z dwóch perspektyw. Gisela i Sally dzielą się z użytkownikami internetu praktycznie każdym momentem swojego życia. Oczywiście, zdjęcia nie odzwierciedlają realnej sytuacji. Stają się jej idealnym obrazem. Natomiast Kate stara się trzymać z dala od wszystkich social mediów. Odczuwa przed nimi strach, a jednocześnie zazdrości perfekcyjnego życia sąsiadek. Autorka świetnie ukazała problematykę tego, co niewidoczne na zdjęciach. Prawdziwego życia, pełnego wzlotów i upadków.
Opowieść o trzech sąsiadkach jest pełna tajemnic. U każdej z nich, za zamkniętymi drzwiami, rozgrywa się pełne bólu, ale również szczęścia życie. “Kobieta, którą byłam” opowiada o pragnieniu dziecka, niewybaczalnej zdradzie, problemach finansowych i strachu przed przeszłością. Sally, Gisela i Kate codziennie mierzą się z nowymi wyzwaniami. Próbują rozpocząć nowe życie. Ponownie scalić i otrzymać szczęśliwe zakończenie. Chcą miłości. Macierzyństwa. Kariery.
“Kobieta, którą byłam” to intrygująca, tajemnicza powieść, która spodoba się czytelnikom szukającym pozycji przedstawiających prawdziwe życie, pełne trosk i radości. Od pierwszego rozdziału fascynuje. Kerry Fisher stworzyła świetną książkę, przykuwającą uwagę i zachęcając do zagłębienia się w przedstawionej historii. “Kobieta, którą byłam” może być wspaniałą odskocznią od rzeczywistości i prezentem dla wielbicieli dobrych powieści obyczajowych z nutką tajemnicy. Polecam!
Klaudia Aleksandra Grabowska