Każdy z nas choć raz w swoim życiu poczuł taki stan, w którym czuł się jak w więzieniu, swoistej pułapce umysłu i ciała. Wtedy w naszym sercu rodzi się sprzeciw, który rośnie wraz z każdą niesprawiedliwością, która dosięga nas i naszych bliskich. Gdy targają tobą złe emocje, łatwo jest stracić kontrole i wpaść w pułapkę. Gdzie szukać pomocy? Siegfried doskonale zna uczucie niemocy. Choć ma jedenaście lat i ma niemalże wszystko, to daleko mu do szczęścia. Długie wyjazdy rodziców i życie w złotej klatce uwierają mu równie mocno, co niemoc w nogach. Jego niepełnosprawność nieźle go zahartowała, a bystry umysł nigdy nie zawodził.
Do czasu, gdy zaczął słyszeć głos, który go do siebie wzywał. Chłopak myślał, że ma omamy i za dużo grzebie w sprawach trudnych do wyjaśnienia zwykłemu śmiertelnikowi. Od zjawienia się tego dziwnego giganta w Szkocji i zniknięcia dziewczynki Siegfried zastanawia się, jak to jest czuć taką więź i wolność. Pojawienie się w jego życiu Adryela zmieni wszystko. Chłopak zaufa więzi z gigantem i nowo poznanej przyjaciółce, ale czy dwójka dzieci da radę rządowej organizacji, która ściga już Erin i Yrso?
Siegfried
Kolejna odsłona tajemniczych Gigantów już za nami. Cóż to była za przygoda. Pełna akcji i ideałów, których dzieciom trzeba przekazywać jak najwięcej. Siegfried to chłopiec poruszający się na wózku. Wciąż sądzi, że jego życie jest niepełne, a on sam czuje, że jest stworzony do większych rzeczy. Czas pokazuje, że chłopiec się nie mylił, a przygoda czeka na niego w wodzie. Erin już zżyła się ze swoim gigantem, Sieg dopiero go poznał, a historia wciąż daleka jest od finału. Mnożą się pytania. Komu ufać? Gdzie się skryć? Co oznacza ta niezwykła więź? Jak pokonać zastępy pomocników tajemniczego biznesmena, który jest zawsze o krok za nimi i dużo wie? Cóż przygoda woła nas nieśmiało, ale już czuć przyspieszenie.
Wśród bohaterów
Każdy z tomów skupia się na innej postaci. Tym razem poznajemy Siegfrieda, który jest niezwykle samotny. Wciąż z dala od rodziców, ograniczany przez niepełnosprawność i opiekuna, marzy o wolności, działaniu, dążeniu do wielkich rzeczy. Czuje obecność i słyszy zachęcający głos. Mimo niebezpieczeństwa postanawia pójść za głosem serca i odkryć tajemnice giganta oraz organizacji, która stara się je wyśledzić. Jego odwaga i upór są godne naśladowania, a pewność, z jaką dąży do zmiany swojego życia, niezwykle inspirują. Wciąż mamy do czynienia również z wysłannikami biznesmena i kolejny raz ich charakter stawia ich na pozycji złoczyńców. Tym razem jednak pojawia się również niepewność, czy faktycznie zaufaliśmy, komu trzeba. Każda z postaci jest niezwykle wyrazista i przykuwa uwagę czytelnika.
Wśród ilustracji
Ponowne spotkanie z kreską tak magiczną i niepowtarzalną sprawiło nam ogromną przyjemność. Zanim daliśmy się pochłonąć opowieści, to właśnie obraz przyciągnął nas swą mocą i paletą barw. Tym razem gigant i jego przyjaciel połączeni są z wodą. Jej tysiące odcieni i niedoceniana siła zaskoczą czytelnika wiele razy. Głównym zarzutem dla tej komiksowej przygody jest jej długość. Wciąż nam mało akcji, a za dużo tajemnic. Moglibyśmy godzinami wpatrywać się w morskie odmęty i szukać tam odpowiedzi. Uzależniliśmy się od piękna gigantów, od tajemnic więzi i siły, jaką dysponują. Z niepokojem patrzymy na przyszłość naszych ulubieńców. To uczucie z pewnością będzie nam towarzyszyć tak długo, jak długo pewien dorosły wie więcej niż my.
Podsumowanie
Scenariusz z każdą częścią zaskakuje nas coraz mocniej. Siegfried i jego przygoda od razu nas zaciekawiły, dając nam pewność, że nic nie stoi na przeszkodzie w dokonywaniu wielkich rzeczy. Nie ważne skąd pochodzisz, czy masz rodziców i pieniądze, a może wręcz przeciwnie, ani nawet to, czy potrafisz chodzić, czy mówić. Przed tobą całe życie, któremu udowodnisz, że nic nie jest w stanie cię złamać. Pytanie, czy jesteś na to gotowy. Giganci to świetnie zapowiadająca się seria, która wciąż skrywa wiele tajemnic. Jesteśmy przygotowani na rozwiązanie zagadek, jakie ma dla nas los i tak nieszablonowy scenariusz.
Marta Daft