Hit 2022 roku. Autor popularnego fanpage’a Wiesławiec Deluxe dzieli się w swoim reportażu o tytule “Każda praca hańbi” przemyśleniami, dlaczego zakład pracy nie jest miejscem, w którym człowiek pragnie się znajdować.
Ta książka to opowieść człowieka, który niejedno w życiu przeszedł. Pracował w wielu miejscach, w różnych branżach i na rozmaitych stanowiskach, dzięki czemu jego ocena dotyczy ogólnych warunków na rynku pracy, nie koncentrując się na żadnej branży wprost. A jakie jest jego zdanie o współczesnym rynku pracy? Nie najlepsze. I właściwie po przeczytaniu jego opowieści nie ma się czemu dziwić, patrząc na to, jakie wydarzenia ukształtowały jego poglądy.
Ciężkie przygody z początkami pracy miał chyba każdy, kto musiał szukać jej na własną rękę, zamiast dostać stanowisko po znajomości. Tak było i w tym przypadku – autor jako student pragnący dorobić sobie kilka groszy podczas wakacji, udaje się w podróż za granice Polski. Trafia do firmy zajmującej się sprzedażą luksusowych okularów w centrum handlowym – kto kiedykolwiek pracował w handlu, od razu zrozumie, jak bardzo zniechęcające było to pierwsze doświadczenie zawodowe. W kolejnych firmach w większości nie było lepiej – mamy zaprezentowany przekrój prac od wykładania towaru w supermarkecie po pracę w korporacji. Dalsza opowieść, dotycząca kolejnych lat jego kariery zawodowej także nie napawa optymizmem. Zarówno w wielkich korporacjach, jak i supermarketach, panują ciężkie zasady przeżycia.
Autor bezlitośnie odsłania absurdy obecne w wielu firmach – takie jak zmuszanie pracowników do realizacji niemożliwego targetu czy bezsensowne przepisywanie danych z tabelek. Wylicza też liczne błędy związane z brakiem wydajności, bezsensownością poleceń przełożonych oraz przede wszystkim brakiem kultury. Wybór miejsca pracy jawi się jako pole minowe – w zależności od tego, jaką decyzję podejmiesz, może być tylko źle lub jeszcze gorzej. Kolejnym wnioskiem jest zasadniczo brak korelacji pomiędzy ilością nakładu pracy a wynagrodzeniem.
Książka sama w sobie jest ciekawą pozycją na rynku wydawniczym, idealna dla osób cechujących się poczuciem humoru i filozoficznym usposobieniem. Dodatkowo autor prowadzi także profil na Facebooku pod nazwą “Wiesławiec deluxe”, gdzie można obejrzeć memy, często związane bezpośrednio z tematem książki.
Paula Koperczuk