Święta coraz bliżej, więc i dziecięce zniecierpliwienie sięga zenitu. Z dnia na dzień maluchy coraz natarczywiej pytają, ile jeszcze zostało do Gwiazdki. A gdy zostanie 5 dni, sięgnijmy z maluszkiem po przepięknie wydaną książkę “5 nocy do Gwiazdki”. Ta niewielka pozycja, na którą składa się kilkuzwrotkowy wiersz oraz przecudne ilustracje, umili dzieciom i rodzicom przedświąteczne wieczory. Sympatyczny tekst przełożony przez Michała Rusinka opowiada o niecierpliwości dziecka czekającego na prezenty. List do Mikołaja napisany, dobre uczynki podliczone, pozostaje czekać, liczyć barany przed snem i wypatrywać na niebie zaprzęgu reniferów.
Książka napisana jest prostym, ale pięknym językiem. Niewielka ilość tekstu i duża czcionka pozwala dziecku zaczynającemu przygodę z czytaniem, przeczytać ten wierszyk samodzielnie. Niestety, podobnie jak w innych książkach wydawnictwa Wilga, wydawca postawił na czcionkę szeryfową, która nie jest przyjazna dyslektykom.
I o ile czcionka mnie rozczarowała, to ilustracje są zachwycające. Mamy tu dwa rodzaje grafik: jedne ilustrują, na jasnym tle ukazują kolejne dni oczekiwania. Te niezwykle barwne rysunki wprowadzają radosny nastrój Bożego Narodzenia. Każdy dzień kończy się pójściem spać i ilustracje obrazujące 5 nocy zajmują największą część książki. Utrzymane są w ciemnej, zimnej tonacji. Pokazują malucha próbującego usnąć, by szybciej nadeszło Boże Narodzenie.
Trzeba przyznać, że książka została bardzo starannie wydana. Dobrej jakości papier z szytymi kartkami, twarda solidna oprawa sprawia, że jest to idealna propozycja na prezent, który pozostanie w domu na wiele lat.
Polecam do czytania maluchom w wieku przedszkolnym.
Anna Kruczkowska