Łatwo jest się zatracić w czymś, co sprawia radość i pozwala zapomnieć o wszystkich granicach oraz potrzebie bycia ostrożnym. Chcemy wtedy robić to bez końca, liczy się tylko ta chwila wolności i poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Tylko co zrobić, gdy nadejdzie czas poniesienia konsekwencji tego?
Zarys fabuły
Po ostatnich wydarzeniach aż huczy o pojawieniu się w mieście superbohaterów. Wszędzie się o tym mówi i Mat, Lili i Benji muszą być teraz bardzo ostrożni, by nie odkryto o nich prawdy. Nie potrafią się jednak powstrzymać od nocnych eskapad, za co coraz częściej płacą zmęczeniem i brakiem koncentracji w szkole. Przez to nauczyciele domagają się przybycia ich rodziców do szkoły, co jest przecież niemożliwe. Jak poradzi sobie rodzeństwo w takiej sytuacji?
Pierwszy zeszyt był wprowadzeniem, mogłam poznać bohaterów, sytuację, w jakiej są i odkryć trochę faktów o ich przeszłości. Jednak już wtedy nie zabrakło akcji oraz sporej ilości emocji. Bohaterowie to drugi tom serii Supersi, na który czekałam bardzo niecierpliwie. Teraz jest już za mną i co mogę o nim napisać?
Słów kilka o szacie graficznej
Mój zachwyt ilustracjami Davida nadal trwa. Kreska, którą się posługuje, tworzy obrazy w bajkowym klimacie. Artysta nadaje swoim pracom przy tym trochę melancholijny, ale i z pokładami nadziei klimat. Stonowane kolory, cała masa emocji, ruch, mimika, gesty. Jest nad czym pochylić głowę i co podziwiać.
Moje wrażenia
Frédéric Maupomé w tym zeszycie rozpoczyna akcję zaraz po zakończeniu z pierwszego. Rodzeństwo nadal stara się pogodzić życie w normalnym świecie ze swoimi supermocami. Chociaż łapią kontakt z dziećmi, to poradzenie sobie z uwagą dorosłych nie jest już takie łatwe. Bohaterowie to trochę mieszanka fabularna, z jednej strony mamy bohaterskie czyny, używanie mocy i beztroskie chwile. Z drugiej zaś poruszane są takie tematy jak poszukiwanie rodziny, tożsamości, a także odmienność czy poczucie osamotnienia. Dużo w tym emocji, nieporadności oraz nieprzemyślanych decyzji.
Na zakończenie
W moim odczuciu Bohaterowie trzymają poziom z pierwszej części. Frédéric Maupomé rewelacyjnie radzi sobie z połączeniem świata realnego z tym fantastycznym i pełnym niebezpiecznych przygód. Ukazuje, jak bardzo się różnią i jak trudno jest je czasem połączyć. Żyć tak, by nie wzbudzać podejrzeń i w końcu przestać uciekać przed dociekliwymi pytaniami. Polubiłam bohaterów, są dziećmi i tak się zachowują, chociaż wiedzą też, że są za siebie odpowiedzialni. Na swój dziecięcy sposób wierzą, że robią wszystko dobrze. Tak, ten komiks zachwyca humorem, dziecięcym spojrzeniem na świat i próbą ogarnięcia dorosłych spraw.
Polecam oba tomy serii, jeśli jeszcze jej nie znacie, bo to jedna z lepszych powieści graficznych dla dzieci wydanych na naszym rynku. Zarówno Mała gwiazda tuż pod Tsih, jak i Bohaterowie zdobędą serca wielbicieli superbohaterów oraz przygód. Oba zeszyty dają ogrom dobrej zabawy, ale i niosą za sobą ważne przesłanie.
Irena Bujak