Chyba niejeden z nas snuł nieraz rozważania na temat tego, jak by to było, gdyby istniała możliwość pokonania starości i śmierci, możliwość życia wiecznego. Powieść Ramseya Campbella “Zły wpływ” opowiada właśnie o kobiecie owładniętej przemożnym pragnieniem, by żyć wiecznie. Ogarnięta tą obsesją, zaczyna realizować swój przerażający, iście szatański plan…
Borykająca się z kłopotami finansowymi rodzina Faradayów (Alison, Derek i ich ośmioletnia córeczka Rowan) mieszka z apodyktyczną ciotką Queenie. Stara kobieta traktuje wszystkich wokół wyniośle i z pogardą, jedynie wobec swej ciotecznej wnuczki, Rowan, zdaje się żywić jakieś cieplejsze uczucia. Wkrótce jednak okazuje się, że to tylko pozory, Queenie ma bowiem wobec niej pewne zamiary.
Gdy Queenie umiera, zostaje pochowana wraz z medalionem, w którym znajduje się kosmyk włosów Rowan. To właśnie jest początkiem koszmaru, choć na razie prawie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Najpierw Rowan poznaje dziwną dziewczynkę Vicky, która zaczyna wywierać na nią coraz większy wpływ, zły wpływ. Po jakimś czasie Rowan wewnętrznie zmienia się nie do poznania – staje się zamknięta w sobie, chłodna, pozbawiona wszelkich serdeczniejszych uczuć. Zaczyna przypominać swą cioteczną babkę, Queenie.
Powieść Ramseya Campbella można uznać za klasyczny, świetnie skonstruowany horror. Autor w sposób mistrzowski potrafił zbudować nastrój grozy, który wprowadzony został już od pierwszych scen powieści (opis szalejącej burzy z ulewą) i który miarowo jest potęgowany. Wraz z rozwojem akcji i następowaniem kolejnych wydarzeń wzrasta napięcie, jakie udziela się czytelnikowi.
Queenie, aby osiągnąć zamierzony cel, nie zawaha się przed niczym, toteż wkrótce zaczynają ginąć osoby, które podejrzewają, co naprawdę się dzieje. Kiedy wiemy już, do czego jest zdolna ta ogarnięta obsesją kobieta, z niepokojem, a nawet z lękiem śledzimy rozwój wypadków, obawiając się tego, co może za chwilę nastąpić.
“Zły wpływ” to bardzo sugestywna ghost story. Autor zadbał tu o to, aby klimat grozy i tajemniczości nie opadał ani na chwilę. Utrzymywany jest on nie tylko przez rozwój wzbudzających dreszcze wydarzeń, ale także poprzez opisy miejsc, sytuacji, postaci, które silnie działają na wyobraźnię czytelnika.
Akcja toczy się dość dynamicznie i – co ciekawe – nie do końca przewidywalnie. Kiedy dochodzimy do scen rozgrywających się na cmentarzu i już oczekujemy jakiegoś punktu kulminacyjnego, następuje nagły, niespodziewany zwrot akcji. Wydaje się, że wszystko jest już w porządku, ale tak naprawdę dopiero w tym momencie dla rodziny Faradayów rozpoczyna się prawdziwy koszmar…
Ramsey Campbell skonstruował w swej powieści bardzo wyraziste postaci. Dotyczy to zarówno głównych bohaterów, jak i tych drugoplanowych.
Dość dokładnie poznajemy dziecięcą psychikę, uczucia i przeżycia wewnętrzne Rowan, która w pewnym momencie, pod wpływem Vicky, czuje się zagubiona, traci poczucie własnej tożsamości i rodzinnego wsparcia.
Wybija się tu także postać Queenie – kobiety, która wzbudzała przerażenie za życia i podobnie wzbudza je po śmierci.
Ciekawie zostały skonstruowane postaci Hermione i Lance’a, którzy pierwsi zaczynają podejrzewać, że za pochowaniem Queenie z medalionem kryje się coś złego.
Znajdziemy w powieści również klasyczny motyw miłości matki, która w walce o dobro swego dziecka jest zdolna do wszystkiego.
To wszystko, o czym wspomniałam, sprawia, że książkę Ramseya Campbella czyta się znakomicie. Napięcie towarzyszy czytelnikowi od pierwszej aż do ostatniej strony, w związku z tym nie znajdzie on czasu na nudę.
Jest to powieść, którą z czystym sumieniem mogę polecić przede wszystkim miłośnikom grozy i horrorów. Dla nich zresztą wystarczającą rekomendacją będą słowa mistrza powieści grozy, Stephena Kinga: “Trudno być dobrym pisarzem horroru. Campbell jest więcej, niż dobry!”.
Mimo że “Zły wpływ” to pierwsza powieść tego autora, jaką miałam okazję przeczytać, szczerze przychylam się do tych słów, mając nadzieję, że spotkam się jeszcze kiedyś z jego prozą.
Jeśli lubisz się bać podczas czytania, “Zły wpływ” to książka właśnie dla Ciebie. Można by ją śmiało opatrzyć ostrzegającym napisem: “Nie czytać po zapadnięciu zmierzchu, szczególnie gdy jesteś sam w domu…”.
Czy Alison uda się mocą matczynej miłości całkowicie odzyskać córeczkę? Tego dowiesz się, jeśli sięgniesz po książkę Ramseya Campbella. Wejdź więc do świata, w którym “nie musisz umierać, chyba że tego chcesz” i poznaj, czym jest przerażający, zły wpływ…
Dorota Pansewicz