To moja pierwsza przygoda z prozą Jeffrey’a Archera i podejrzewam, że nie ostatnia. “Czas pokaże” została okrzyknięta hitem list bestsellerów, porównywaną do Sagi rodu Forsyte’ów. Nie sposób się z tym stwierdzeniem nie zgodzić.
Akcja książki zaczyna się w Anglii, w Bristolu w 1919 roku, kiedy młoda kobieta, Maisie Clifton rodzi synka, Harry’ego. Uboga kelnerka musi stawić czoła wielu przeciwnościom losu, by zapewnić chłopcu godziwe, jak na te standardy, życie. To właśnie Harry jest głównym bohaterem i to jego drogę obserwujemy uważnie. Młody chłopiec wagaruje, by swój czas poświęcić na spacerowanie po dokach. Tam poznaje starszego mężczyznę, Old Jacka, który okaże się być jego pierwszym, prawdziwym przyjacielem. Dzięki niemu chłopak odnajduje w sobie ambicje do nauki.
Syn Maisie odznacza się też nieprzeciętnym głosem, dzięki czemu trafia do chóru jako główny sopran, a to otwiera mu drzwi do elitarnej szkoły dla chłopców. Tam poznaje swojego rówieśnika, Giles’a Barringtona, bogatego syna właściciela linii żeglugowej, który staje się dla bohatera przyjacielem. Wbrew wszystkiemu i wszystkim chłopcy zaprzyjaźniają się ze sobą i czytelnik wierzy, że nic nie będzie w stanie ich poróżnić. Jednakże ojciec Gilesa, darzy Harr’ego szczerą antypatią, chociaż nikt nie potrafi zrozumieć.
Jako dziecko kelnerki i dokera, Harry nie ma łatwego startu,boryka się z wieloma problemami, nie zdając sobie sprawy, że to na barki matki spadły te najcięższe. Kobieta ze wszystkich sił stara się pozyskać fundusze na opłacenie nauki swojego jedynaka, jest na tyle zdeterminowana, iż nie cofnie się przed niczym. Jak więc potoczy się życie Harrego? Gdzie poniesie go los? Czy jego przyjaźń z Gilesem przetrwa mimo widocznej niechęci jego rodzica? Kim stanie się główny bohater i co jest w stanie poświęcić matka dla dobra syna?
“Czas pokaże” to historia opowiadana z różnych stron – nie mamy podanej tylko jednej wersji, głównego bohatera, ale każda postać opowiada w tej książce historię. Dzięki temu mamy pełen obraz sytuacji, widziany różnymi oczyma, tym samym wzbogacony odpowiedziami na wiele pytań, które stawiamy sobie w trakcie czytania.
Autor umiejętnie buduje napięcie, dawkując nam wszelkie informacje, nie zrzucając lawiny zdarzeń, ale delikatnie wprowadzając w opowieść, która do samego końca trzyma nas w niepewności. Archer z precyzją kształtuje też swoich bohaterów, są oni realni do szpiku kości oraz stawiani przed czytelnikiem wręcz nago – odarci ze złudzeń, czasami za bardzo naiwni, momentami za bardzo okrutni, lecz zawsze prawdziwi. Dzięki temu książka nabiera wielkiej autentyczności, a my zastanawiamy się nad tym, co będzie dalej albo dlaczego jest tak, jak jest.
Historia Harry’ego jest wciągająca od początku, może dlatego, że poznajemy go jako młodego chłopca, który myśli, iż chce pracować w porcie, jak wujek. Jednak z czasem, gdy nabiera pewności, że to nie jest szczyt jego marzeń, ambicja pozwala mu wyrwać się z kręgu ubogiego życia w świat wyższych sfer. Kibicujemy mu, by sobie poradził i nie dał się zjeść rekinom i przetrwał nieskalany.
“Czas pokaże” to wzruszająca, miejscami okrutna, innym razem porywająca opowieść o sile przetrwania, o rodzicielskiej miłości i uporze, by osiągnąć w życiu zamierzone cele. Uważam, że każdy czytelnik odnajdzie w niej coś dla siebie. Jako pierwsza część trylogii skutecznie zasiewa w nas ziarnko niepewności co do dalszych losów Harry’ego. Chciałoby się już wiedzieć, co będzie dalej, a to chyba najważniejsze osiągnięcie dla książki.
Kornelia Romanowska