Każdy chyba przynajmniej słyszał o popularnej, facebookowej grze Farmville, o której krążą setki niewybrednych żartów. Symulator Farmy jednak ma z nią niewiele wspólnego. To nie kolorowa gra z setkami animowanych grafik, które można kupić wyłącznie za realne pieniądze. To dosłownie symulacja prawdziwego życia, a podczas obsługi rolniczych urządzeń wzięte zostały pod uwagę nawet takie szczegóły jak realnie działająca fizyka.
Symulator Farmy 2014 to kolejna odsłona dobrze znanej gry. Ja przy recenzji dysponowałam egzemplarzem \”premium\”, zawierającym dodatek \”Ameryka\” i kilka fajnych gadżetów, takich jak: maszyny historyczne, cyfrowy poradnik czy plakat z naklejkami. Wydawca postarał się by jak najbardziej zachęcić potencjalnego gracza, już podczas tworzenia samego opakowania pozwalając na radość z małych rzeczy.
Z początku rozgrywka nie wygląda zachęcająco – dużo pustego, niezróżnicowanego terenu, nieciekawe krajobrazy, rozległa mapa. Z czasem jednak wszystko się zmienia i pod względem graficznym produkcja potrafi naprawdę oczarować. Dodatkowo oczywiście pozytywnie na graczy działa fakt, że mają wpływ na to, jak dalej rozwijała będzie się cała okolica. Wyjątkowo szybko takie dopracowywanie szczegółów i ulepszanie swojego własnego miejsca zaczyna wciągać. Zresztą na takiej ludzkiej chęci dążenia do doskonałości opiera się bardzo wiele znanych gier.
Produkcja posiada swoje niezaprzeczalne plusy. Gra została starannie dopracowana i jest niezwykle realistyczna oraz adekwatna do rzeczywistości – na przykład deszcz przeszkadza w pracach rolnych. W grze pojawiają się jedynie trzy pory roku – wszystkie podzielone na dwa etapy: wczesny i późny. Troszkę szkoda, bo w końcu rolnicy zimą nie odpoczywają z brzuchami do góry. Poza tym śnieżny krajobraz mógłby być naprawdę niezwykły.
Za grę nie ma co się zabierać, gdy nie dysponuje się akurat nadmiarem czasu. Po niezwykle rozległym terenie podróżuje sie dość wolnym ciągnikiem – to przy jego pomocy nie tylko zasiewa sie pola, ale także odwiedza sklepy czy banki. Za to maszyny w grze są wiernie odwzorowane, posiadają nawet swoje własne, licencjonowane marki.
Osobiście porównania do innych tytułów nie mam, gdyż nie jestem fanką symulatorów, ale z opinii Internautów wnioskuję, że Sumulator Farmy 2014 jest jedną z lepszych pozycji na rynku jeżeli chodzi o tego typu produkcje. Gra zawiera nieco błędów i niedociągnięć, są one jednak systematycznie naprawiane przez twórców. Także nie jest to obiekt martwy, a rzecz nad którą bezustannie trwają prace.
Nowy symulator farmy znacznie lepiej odebrany został za granicą niż w Polsce. W naszym kraju najwyraźniej nie ma aż tak wielu wielbicieli maszyn rolniczych – i nic dziwnego, wystarczy wyjechać poza obręb miasta, by rozległe tereny rolnicze ujrzeć na własne oczy. I tutaj jednak gra znalazła swoich fanów.
Do gry potrzebne jest połączenie z Internetem, gdyż wykorzystuje ona platformę Steam. Wymagań sprzętowych także wcale nie ma niskich. Rekomendowane to: OS: Windows XP / Vista / 7 / 8; Processor: Intel Core 2 Quad / AMD Phenom X4; Memory: 4 GB RAM; Graphics: Nvidia GeForce GTX 560 / AMD Radeon HD 6970; DirectX: Version 9.0c; Hard Drive: 4 GB available space. Na moim komputerze gra chodzi płynnie, niektórym jednak pewne jej elementy mogą się zacinać.
Wędrówka od małej farmy, do wielkiego przedsiębiorstwa rolnego to naprawdę daleka droga. Na szczycie można znaleźć się na różne sposoby – liczy się fakt, że osiągnęliśmy sukces. Tak naprawdę rozgrywka przeznaczona jest przede wszystkim dla prawdziwych pasjonatów (lub osób, które przy pomocy symulatora chcą się uspokoić po nerwowej pracy). Co ciekawsze, mimo oznaczenia PEGI 3+, nie jest to gra nadająca się dla małych dzieci. One potrzebują czegoś zupełnie innego – bardziej kolorowego i mniej monotonnego.
Myślę, że gra jest przemyślana i dobrze zrobiona, nie jest to jednak pozycja przy której dałabym radę spędzić wiele, długich godzin. Wszystkich miłośników gatunku zachęcam jednak do zabawy, gdyż nie powinni być zawiedzeni tym, co oferuje produkt.
Wiktoria Aleksandrowicz