Od wielu lat przeżywam głęboką fascynację Hiszpanią, sporo czytam, uczyłam się języka, planowałam wojaże, które od jakiegoś czasu nie są synonimem elitarności. Pamiętam doskonale, gdy Polska weszła do Unii, kiedy zaczęliśmy żyć podróżami bez paszportu, świat się skurczył, a wyjazd na drugi koniec kontynentu stał się tylko troszkę bardziej wymagający niż wyjazd na drugi koniec…