Dla pewnego pokolenia proza Leopolda Tyrmanda jest kultowa, a on sam naleźy do twarzy buntu, niezależności. Moja przygoda z tym autorem trwa od dekady, gdy Mama namówiła mnie na zakup jednej z jego powieści i dała mi do zrozumienia, że ona Tyrmanda lubi i szanuje i chce czytać. Tak książki Tyrmanda zaczęły się u nas…