Żałuję, ze takich książek nie wydawano, kiedy ja znajdowałam się w ich grupie docelowej. Teraz, gdy lata mijają czytam je i odkładam dla moich dzieci z zamiarem przekazania ich w odpowiednim momencie. Wiewiórka Julka i magiczny orzeszek to książka, na którą z racji wieku patrzę trochę inaczej, ale wiem, że młodzi czytelnicy wyciągną z niej…