A gdybym Wam powiedziała, że \”Romeo i Julia\” to wcale nie jest historia wielkiej miłości, tylko namiętności rozhisteryzowanych nastolatków, a Romeo był tchórzem, bo wolał się zabić zamiast walczyć o uczucie? Mniej więcej takie zdanie (jeśli opuścić wulgaryzmy) ma o szekspirowskim kochanku jeden z głównych bohaterów powieści Leisy Rayven. To samo w sobie zapowiada, że…