Mając na uwadze wcześniejsze dokonania reżysera Shawna Levy’ego, pomyślałem, że “Giganci ze stali” to kolejny luźny film familijny, który będzie można postawić w jednym szeregu z “Nocą w muzeum” czy “Fałszywą dwunastką”. Co do pierwszego stwierdzenia z całą pewnością się zgodzę, z drugą częścią już niekoniecznie. Bo o ile jest to kolejny film akcji z…