stała się znaną na całym świecie pisarką, malarką, ilustratorką i
rysowniczką komiksów. Zadebiutowała jako graficzka prasowa w 1928 roku –
miała wtedy niespełna 14 lat. Studiowała malarstwo w Sztokholmie,
Helsinkach i Paryżu. Pierwszy raz wzięła udział w wystawie w 1933 roku i
wtedy też wydała pierwszą książkę z własnymi ilustracjami. W latach
czterdziestych zaczęła pisać i publikować utwory w różnych periodykach.
Jesienią 1945 roku wyszła drukiem pierwsza część muminkowej sagi: Małe
trolle i duża powódź. Po dwóch kolejnych powieściach: Komecie nad Doliną
Muminków (1946) i W Dolinie Muminków (1948) pisarka zyskała ogromną
popularność,a jej bohaterowie na stałe zagościli w domach i sercach
czytelników.
\”Wiadomość\” to autorski wybór najlepszych opowiadań Tove
Jansson. Książka, która po raz pierwszy ukazała się w 1997 roku, jest
pożegnaniem artystki z karierą pisarską, ostatnią wiadomością, jaką wysłała
do czytelników.
Kilka opowiadań z \”Wiadomości\” pojawiło się już wcześniej w
polskim tłumaczeniu, w książce pod tytułem \”Podróż z małym bagażem\”.
Pozostałe jednak ukazują nam zupełnie inne oblicze znanej pisarki.
Wszystko co do jednego są mroźne, mgliste i piękne, ale jednocześnie
wywołują zadumę i niejednokrotnie wpędzają czytelnika w depresyjny nastrój. Co
ciekawe, w wielu z nich doszukać się możemy ludzkich pierwowzorów
mieszkańców Doliny Muminków oraz jej okolic.
Każdy kto czytał \”Muminki\” zna już tą niesamowitą
melancholię, smutek i bezbrzeżną, przytłaczającą samotność, jaką tylko Tove Janson
potrafiła przelać na karty powieści. Spodziewamy się ich w
opowiadaniach, ale nie aż o takiej mocy i takim natężeniu! Ten smutek należy sobie
dawkować małymi porcjami, żeby samemu nie utonąć w oceanie rozpaczy.
Historie umieszczone w \”Wiadomości\” opowiedziane zostały umiejętnie,
w niezwykłym, pełnym magii stylu. Same z siebie może byłyby
zwyczajne, nie wywoływałyby takiego wrażenia, ale opisane w ten sposób
stają się niesamowite.
Myślę, że opowiadania Tove Jansson nie są przeznaczone dla
każdego. Mogą nie spodobać się czytelnikom, którzy oczekują wartkiej
akcji, porywającej fabuły czy sensacji. Są one raczej doskonałym
przykładem piękna w literaturze – spokojne, nastrojowe, niemalże senne,
smakowite, powoli i delikatnie uwodzą czytelnika.
Wiktoria Aleksandrowicz