Agentka bestsellerowej pisarki Lidki (głównej bohaterki) wydającej pod pseudonimem nakłania ją, by ta wyszła z ukrycia. Kobieta godzi się pod jednym warunkiem. Wywiad z nią przeprowadzi tajemniczy bloger, który również ukrywa swoją tożsamość. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oni się nie cierpią. A może to tylko pozory? Lidkę wspiera grono fajnych przyjaciółek, w których życiu również wiele się dzieje. Agnieszka Lingas-Łoniewska popisała się przednim humorem. Ta książka jest autentycznie zabawna, nie drwiąca, a taka naturalnie wywołująca uśmiech. Jest miłość, przyjaźń i hmm mroczna tajemnica. I co najważniejsze, wszystkiemu winny jest kot.
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że świetnie czuje się żonglując gatunkami. O ile powieści sensacyjne są zaskakujące, a tyle te romantyczne już nie do końca. Są za to bardzo urokliwe. Totalnie to kupuję. Pewnie dlatego, że szereg postaci uczestniczących w wydarzeniach likwiduje barierę między czytelnikiem, a powieścią, tworząc jeden magiczny świat. Faktycznie powieści brakuje elementu zaskoczenia, ale za to mamy tu dodatkowy walor w postaci rozbudowanych wątków postaci pobocznych. Nie tylko asystują głównej bohaterce, ale też mają swoje życie. Równie ciekawe!
Powieść porusza bardzo szeroko temat związków i relacji międzyludzkich. O tym, że czasami trzeba przymknąć oko, a innym razem postarać się trochę bardziej. Skupić się na tym, co daje nam szczęście i radość, jednocześnie nie raniąc bliskich. W życiu nie można kierować się schematami, a cały czas podsycać żar życia. Myślę, że poruszane tematy przekonają kobiety, która za komediami nie przepadają. Agnieszka Lingas-Łoniewska z dużym wyczuciem ustaliła proporcje dobrego \”kota\”. Ten jest świetny. Polecam!