Lasse i Maya, młodzi prywatni detektywi z malowniczego Valleby powracają, by po raz kolejny rozwiązać kryminalną zagadkę. Tym razem przyjdzie im zmierzyć się z tajemnicą starego listu, włamania do zakładu optycznego oraz… filmu miłosnego, który ma powstać w ich miasteczku. W jaki sposób wszystkie te elementy są ze sobą powiązane? Bez obaw, bohaterowie z pewnością to odkryją.
Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai to jedna z najpopularniejszych szwedzkich książkowych serii dla dzieci, ciesząca się dużą popularnością także w Polsce. Jest skierowana do młodych czytelników w wieku od szóstego roku życia i jest doskonała do nauki samodzielnego czytania. Pomaga w tym duża, wyraźna czcionka oraz krótkie rozdziały. Nie mniej istotne są zagadki, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie i dzięki którym książki są też chętnie czytane przez starsze dzieci. Moja dziewięciolatka jest fanką serii już od dłuższego czasu i widzę, że jej entuzjazm wcale nie maleje.
Lasse i Maya chodzą do tej samej klasy i są najlepszymi przyjaciółmi. Prowadzą też nieoficjalne biuro detektywistyczne, wielokrotnie pomagając miejscowemu policjantowi w rozwiązywaniu najbardziej nawet szalonych i skomplikowanych zagadek. Tym razem w centrum ich zainteresowania znajduje się ekipa filmowa, która przybywa do ich rodzinnego miasteczka, aby nakręcić film. Reżyser, mimo światowej renomy, wydaje im się nieprzyjemny. Główni aktorzy i członkowie ekipy filmowej także zachowują się podejrzanie. Czy mają coś na sumieniu? Niewątpliwie tak, tylko co takiego?
Cała seria jest ilustrowana przez Helenę Willis. To charakterystyczne, kolorowe, ale miejscami nieco toporne ilustracje, które – przyznam szczerze – mnie osobiście początkowo odrzucały, ale jednocześnie moje dziecko nie miało nic przeciwko niemu. Po kilkunastu przeczytanych wspólnie tomach muszę przyznać, że i mnie zaczął ujmować nietypowy styl ilustratorki.
Tajemnicę filmu oraz pozostałe książki o przygodach przyjaciół-detektywów serdecznie polecam wszystkim młodym miłośnikom tajemnic, sekretów i kryminalnych zagadek.
Katarzyna Abramova