Niepokojąca, budująca napięcie z każdą kolejną stroną, intrygująca powieść, którą trudno odłożyć na bok. “Ktoś jest w twoim domu” od samego początku przykuwa uwagę, zaczynając sceną morderstwa, a następnie pokazując drogę głównej bohaterki, która prawie staje się kolejną z ofiar szaleńca. Świetnie stworzone napięcie pomiędzy bohaterami, niepewnymi swoich uczuć, trochę niedowierzającymi w swoją niewinność, pełnymi pasji i strachu, to niewątpliwie największy urok tej powieści. Stephanie Perkins, po zapoznaniu się z historią opowiadaną przez Makani, znajduje się wysoko na mojej drabinie najlepszych autorów. Autorka potrafi niesamowicie budować napięcie i tak bardzo zaintrygować czytelnika, że nie sposób oderwać się od serwowanej przez nią historii, pełnej tajemnic, bezlitosnych morderstw i bezkonkurencyjnych bohaterów.
Makani Young, kilkanaście miesięcy wcześniej, przeprowadziła do miasteczka Osborne, w stanie Nebraska, trafiając pod opiekę ukochanej babci, jednocześnie porzucając Hawaje i egoistycznych rodziców. Ten rok było wyjątkowo trudny dla dziewczyny. Nowe miejsce, nieznajomi rówieśnicy to jedno, ale najgorsze były wspomnienia z przeszłości. Tajemnica, która zmusiła ją do zmiany nazwiska…
Dziewczyna nadal przyzwyczaja się do nowego środowiska, mając u boku nowych przyjaciół i walcząc ze swoim uczuciem do Olliego, chłopaka, z którym spędziła wakacje, a który po rozpoczęciu roku szkolnego zaczął ją ignorować. Makani stara się odnaleźć w nowej sytuacji, ale Osborne ma inne plany. W miasteczku zaczyna grasować morderca, psychopata bezlitośnie zabijający innych uczniów. Ludzie wpadają w popłoch. Uczniowie są przerażeni. Zabójca pozostaje nieuchwytny, a nikt nie wiem, kim będzie kolejna ofiara.
Makani czuje przerażenie na myśl, że ktoś pozna jej sekret. Policja wszystkich przesłuchuje, a odkrycie jej prawdziwego nazwiska to tylko kwestia czasu. Czas zaczyna biec coraz szybciej, lista ofiar ciągle się powiększa, a nastolatka staje się celem mordercy…
W “Ktoś jest w twoim domu” atmosfera grozy budowana jest powoli, przeplatając okrutne morderstwa z historią przedstawianą z punktu widzenia głównej bohaterki, która mierzy się z własnymi tajemnicami i wszechogarniającymi uczuciami do pewnego różowowłosego chłopca, przez co czytelnik krok po kroku zostaje wciągnięty z bezlitosną grę z mordercą, a zarazem staje się świadkiem rozkwitających i upadających relacji pomiędzy postaciami. Stephanie Perkins stworzyła świetnie kreującą napięcie powieść, która, gdy raz złapie w swoje szpony, nie pozwala się uwolnić. Niezwykle przyjemny slasher głównie z powodu niezwykle realistycznych bohaterów i więzi Makani z Olliem, których zauroczenie przeradza się na łamach książki w coś więcej. Mam nadzieję, że autorka stworzy więcej thrillerów ze względu na świetny warsztat pisarski i umiejętność budowania relacji pomiędzy bohaterami (głębokich relacji), a nie traktowanie ich po macoszemu i skupianie się głównie na mordercy. “Ktoś jest w twoim domu” to pozycja, która wywołała u mnie zachwyt, a jednocześnie niedosyt. Chciałabym poznać nowe historie napisane przez rękę pani Perkins jak najszybciej.
Stephanie Perkins powołała do życia wyjątkowych bohaterów, którzy stanowią największy atut książki. Zaczynając od głównej bohaterki, Makani Young, dziewczyny skrywającej pewien sekret z przeszłości, starającej się nie wychylać i nie skupiać na sobie niczyjej uwagi, a jednocześnie mającej w sobie pewien ogień, widoczny z daleka. Aż do Olivera Larssona, wyrzutka społecznego, o którym w miasteczku krąży wiele historii, jednych mniej, drugich bardziej prawdziwych. Młodego chłopaka marzącego o wyrwaniu się z sideł tego miejsca, nieśmiałego, a jednocześnie odznaczającego się odwagą. Różowowłosy mężczyzna skradł moje serce, a jego relacja z Makani jest jedną z moich ulubionych ze wszystkich dotychczas przeczytanych książek. Alex, Darby, potencjalne i prawdziwe ofiary również wiele wnoszą do powieści. Każdy z nich jest wyjątkowy, przez co czytelnik nie ma wrażenia, że ciągle spotyka jedną i tę samą osobę, niewyróżniającą się wśród tłumu. Kończąc na mordercy, nieuchwytnym szaleńców, cieszącym się każdą przelaną kroplą. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, kreując bohaterów tej rewelacyjnej książki.
Książka opowiadająca o nastolatce przeprowadzającej się znad oceanu do krainy kukurydzy i stającej się drzazgą w oku okrutnego mordercy na pewno zachwyci czytelników lubujących się w slasherach, ale także tych, którzy preferują literaturę skupiającą się na miłości. W “Ktoś jest w twoim domu” nie zabraknie tych wątków. Autorka świetnie poprowadziła fabułę, co można pogłębić jeszcze bardziej, zaczynając czytać powieść wieczorem, aby spotęgować doznania. Jeśli poszukujecie intrygującego pomysłu na prezent świąteczny dla czytelnika z rodziny, to warto zastanowić się nad historią Makani.
Klaudia Aleksandra Grabowska