Każdy z nas zmaga się z problemami, tylko nie każdy chce lub potrafi to przyznać. Często wybieramy zasłonę milczenia, udajemy, że wszystko jest w porządku, a tymczasem wewnątrz siebie potwornie się gryziemy. I właśnie takich bohaterów poznajemy w najnowszej powieści Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”. Jeśli lubisz obyczajówki, które wzbudzają silne emocje, to ta powinna Cię zainteresować.
Żaneta Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”
Główną bohaterką książki jest Anka. Kobieta wraca zza granicy po dłuższym pobycie poza Polską. Teraz zamierza rozpocząć wszystko od nowa. Dotyczy to zarówno jej życia prywatnego, jak i zawodowego. Codzienność wydaje się dla niej momentami bardzo trudna. Bohaterka utraciła narzeczonego i czuje, że musi coś zmienić.
Anka podejmuje pracę w szpitalu psychiatrycznym. I to jest bardzo ważny wątek, ponieważ za jego pośrednictwem autorka skupiła się na depresji oraz na tym, w jaki sposób społeczeństwo bagatelizuje choroby psychiczne, wyśmiewa je lub udaje, że ich nie widzi. Oczywiście nasza bohaterka ma w tej sytuacji też wiele kłopotów. Nie jest w stanie się zaadoptować, ponieważ nowa współpracownica skutecznie stara się utrudnić jej życie.
Nowa codzienność
Pewnego dnia Anka bierze udział w bardzo burzliwej i bolesnej kłótni z matką. I gdy mogłoby się wydawać, że nieprzyjemna sytuacja nie przyniesie nic dobrego, niespodziewanie nawiązuje znajomość z Frankiem. To policjant, który pojawia się w jej życiu nieprzypadkowo. Ta znajomość pięknie rozkwita, wprowadza pozytywne zmiany w życiu Ani, dając podwaliny pod coś silnego. Wydawać by się mogło, że wszystko zmierza ku lepszemu, a bohaterka z optymizmem może patrzeć w przyszłość. Niestety demony przeszłości doganiają Ankę, która będzie musiała zawalczyć nie tylko o siebie.
Na oddziale psychiatrycznym pojawia się kobieta, którą Ania doskonale pamięta. Pracowała w domu spokojnej starości w Hamburgu, w Niemczech. Zbierała pieniądze na operację swojej siostry. Niestety, to było za mało. Syn jednego z podopiecznych był właścicielem kilku klubów nocnych. Zaproponował jej pracą jako kelnerka. To właśnie tam poznała Rayny, która pracowała jako tancerka, a z czasem zaczęła zarabiać także swoim ciałem. Jak się później okazuje, kobieta stała się ofiarą zbiorowego gwałtu i właśnie w ten sposób trafiła do szpitala psychiatrycznego. Droga obydwu kobiet na nowo się krzyżuje. Co z tego wyniknie? Jak dalej potoczą się losy Anki? Czy uda jej się raz na zawsze rozliczyć z przeszłością? Tego dowiesz się, czytając tę książkę!
Recenzja książki Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze”
Książka Żanety Pawlik „Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze” to przepiękna i poruszająca powieść obyczajowa, która przytula do serca i pokazuje, że nawet z największego dołka można się wygrzebać i nikt nie jest na z góry przegranej pozycji. Zostały w niej poruszone ważne wątki, związane z małżeńskimi konfliktami, silnymi emocjami, czy stresem, z którym bohaterowie nie potrafią sobie poradzić. To nie tylko historia o trudnościach, z którymi muszą poradzić sobie główni bohaterowie, lecz także studium psychologiczne postaci, które ukazuje ich wewnętrzne doświadczenia, determinację, siłę i wolę walki. W tej książce poznasz ludzi takich, jak Ty i chyba to w niej jest takie wyjątkowe. Poprzez barwne opisy i realistyczne postacie, autorka zachęca nas do rozmów i zwraca uwagę na niebagatelizowanie problemów psychicznych. Ciekawa, inspirująca i otulająca książka, idealna na wieczór. Zmusza do refleksji nad własnym życiem i pokazuje, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść silniejszym. Gorąco polecam!
Adrianna Andrzejewska
Autor: Żaneta Pawlik
Tytuł: Tamarynd. Marząc o lepszym jutrze
Data wydania: 2023-03-21
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Wydanie: I
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
ISBN: 9788382028546
Liczba stron: 376